Fajerwerki wywołują nagły hałas i mocny rozbłysk. Te czynniki powodują u zwierząt poczucie zagrożenia. Reakcją na nie może być nie tylko stres, ale i gwałtowna ucieczka. U ssaków kopytnych nagłe zerwanie się do biegu może kończyć się w najgorszym przypadku nawet złamaniem karku o przeszkodę, a u ptaków rozbiciem o szybę czy mur. Cierpią zarówno malutkie wróble jak i ogromne słonie. Te drugie wychwytują drgania z odległości kilku kilometrów i mają szczególnie wrażliwy słuch. Dolegliwe są dla nich wybuchy z całego miasta. Tymczasem każdy stres jest dla naszych doświadczonych życiem staruszek – Birmy i Toto, dużym zagrożeniem.
– Fajerwerki mają szczególnie zły wpływ na dzikie ptaki w mieście. Przez ten huk i hałas ptaki wpadają w panikę, uderzają w szyby i w mury – mówi Katarzyna Pisula, opiekunka zwierząt z wrocławskiego zoo. Jak dodaje, wiele ptaków miejskich traci życie w sylwestra. Czasami nie w wyniku urazów mechanicznych, a po prostu ze stresu – nie wytrzymuje ich serce. Widać to szczególnie w okolicach drzew, gdzie po sylwestrowej nocy można znaleźć padłe ptaki – nie są to osobniki rozbite o mury, czy szyby.
U wielu zwierząt hałas powoduje także fizyczny ból narządu słuchu – ich uszy są tak wrażliwe, że sylwestrowa noc po prostu je boli. Tak jest u okapi, czy żyraf i innych zwierząt kopytnych. To zresztą nie jest jedna noc. Na wrocławskich osiedlach pierwsze fajerwerki są odpalane jeszcze przed Wigilią, a ostatnie w styczniu. Długotrwały stres spowodowany hałasem powoduje obniżenie odporności zwierząt, a w efekcie może być przyczyną rozwoju chorób. Cierpią nie tylko zwierzęta w zoo, ale i nasi domowi pupile. Sylwestrowej nocy ucieka najwięcej zwierząt domowych.
Wrocławskie zoo prosi – nie strzelaj w sylwestra, przed sylwestrem, po sylwestrze. Oto film z naszymi opiekunami, którzy apelują o chwilę zrozumienia.
https://www.facebook.com/wroclawskiezoo/videos/1115866839096013/