Harleye w towarzystwie pickupa przewożącego dwie dziewczyny na pace, a razem z nimi najlepsi żużlowcy świata – takiej parady we Wrocławiu jeszcze nie widziano! Wczoraj przez stolicę Dolnego Śląska przejechali reprezentanci siedmiu najlepszych reprezentacji biorących udział w trwających mistrzostwach świata na żużlu.
Wczoraj, 27 lipca odbyła się zapowiadana parada z udziałem bohaterów organizowanego przez Wrocław Drużynowego Pucharu Świata. Reprezentanci Polski, Wielkiej Brytanii, Danii, Australii, Szwecji Francji oraz Czech pozowali do zdjęć z kibicami, a także dawali autografy w samym sercu miasta.

Oprócz wspomnianych żużlowców paradę uzupełniły motocykle marki Harley Davidson i pickup Moster Energy, który przewoził na pace dwie dziewczyny. Na końcu trasy, która wystartowała spod Stadionu Olimpijskiego, kibice mogli spotkać się ze swoimi żużlowymi idolami, zrobić pamiątkowe zdjęcia czy też poprosić o podpis na gadżetach. Wśród reprezentantów biało-czerwonych nie zabrakło oczywiście kapitana miejscowej Sparty – Macieja Janowskiego. Oprócz tego spotkać można było innych żużlowców reprezentujących żółto-czerwonych – Daniela Bewleya oraz Taia Woffindena, którzy występują w barwach reprezentacji Wielkiej Brytanii.

Przypominamy, że dziś odbędzie się baraż o awans do finału Żużlowego Mundialu. O ostatnie miejsce w finale powalczą drużyny z Australii, Czech, Francji oraz Szwecji! W sobotnim starciu o medale wezmą udział Dania, Wielka Brytania oraz Polska, która jest gospodarzem zawodów i obrońcą tytułu.