Wygraj w lidze i pozostań niepokonanym, przegraj w EuroCup i pozostań bez wygranej, powtórz. Taki scenariusz ma bieżący sezon dla koszykarzy Śląska Wrocław. Po raz kolejny mamy też nadzieję, że jego pierwsza część się nie zmieni, a tym razem WKS ma szansę osiągnąć okrągły bilans 10-0. Aby tego dokonać, muszą pokonać bardzo przeciętne póki co GTK Gliwice.
Choć Wielka Brytania to ojczyzna J.K. Rowling i Harry’ego Pottera, a Londyn to kluczowe miasto w kartach legendarnej serii książek, Śląsk rozgrywek EuroCup tam nie odczarował. London Lions byli wyraźnie lepsi, zasłużenie zwyciężając 94:80. Można się zastanawiać co gorsze, przegrać tak, czy tak jak z Promitheas Patras tydzień wcześniej, tracąc niemal pewne zwycięstwo w dosłownie ostatniej sekundzie. Przede wszystkim to zawodnicy z pewnością chcieliby w końcu nie zastanawiać się co znowu poszło źle, tylko tak jak po każdym meczu ligowym cieszyć się ze zwycięstwa. No cóż, z pewnością kiedyś przyjdzie. Oby już przy następnej okazji.
Ale póki co Śląsk powinien skoncentrować się na tym, co w tym sezonie robi najlepiej. Czyli na wygrywaniu w Energa Basket Lidze. Dziewięć wygranych z rzędu to jeden z najlepszych początków w historii tej ligi. Jeszcze lepiej wygląda to, gdy uświadomimy sobie, iż aż sześć z tych triumfów odnieśli na wyjazdach. Ogólnie mówiąc mistrz jeździ po kraju i rządzi sprawiedliwie, spuszczając wszystkim łomot. Nie zawsze taki sam rozmiarowo, ale punkt każdy otrzymuje tylko 1. Teraz znów ruszają w podróż, tym razem do Gliwic, gdzie już na ligowym boisku ponownie powinniśmy ujrzeć Justina Bibbsa, który powrócił do gry w Londynie.
Faworytami będą bezsprzecznie. Tauron GTK Gliwice to póki co przeciętnie spisująca się drużyna, zwłaszcza na własnym boisku. Wygrali 3 na 8 spotkań z czego tylko jedno u siebie. Ostatnie pięć spotkań to dla nich tylko jeden triumf z Sokołem Łańcut. Oddać im trzeba, że gdy wygrywali to przede wszystkim mocną obroną. Start Lublin rzucił im tylko 49 pkt, Spójnia Stargard 59, a Sokół 68. Inna sprawa, że oni wówczas też nie brylowali (63:49, 64:59, 73:68). Właśnie to jest ich problemem. Ich najlepiej punktujący nie mają nawet średniej 12 pkt na mecz (Kamari Murphy i Terrance Ferguson). Za to według średniej tylko zespół z Łańcuta oraz Twarde Pierniki Toruń zdobywają mniej punktów w meczu.
Spotkanie Tauron GTK Gliwice – WKS Śląsk Wrocław odbędzie się w niedzielę 4 grudnia o 19:00 w Gliwicach. Transmisja na portalu Emocje.tv.