Zapowiadany na początku roku remont ptaszarni we wrocławskim ZOO właśnie się rozpoczął.
Niewielkie klatki zmienią się w ogromne woliery, co pomoże uratować zagrożone wyginięciem gatunki ptactwa azjatyckiego. Inwestycja pochłonie ponad 6,5 mln zł. Będzie przejrzyście, jasno i przyjaźnie – zarówno dla skrzydlatych domowników, jak i ich gości, czyli dla nas, którzy już bardzo tęsknimy za zwiedzaniem ogrodu zoologicznego.
W ptaszarni znaleźć będzie można m.in. niezwykłe ptaki rajskie czy Sujkowce Sumatrzańskie, które dzięki remontowi będą miały bardzo dobre warunki do życia. Nie jest to jednak jedyna korzyść, jaką przyniesie modernizacja. Zamiast 16 małych klatek o wysokości 2 metrów powstaną 4 duże woliery, sięgające aż do sufitu, więc ponad 8-metrowe. Chcemy tam hodować tylko te najbardziej zagrożone gatunki ptaków Azji południowo-wschodniej – powiedział Radiu Wrocław prezes ZOO Wrocław Radosław Ratajszczak.
Obiekt będzie generować zwiększone zapotrzebowanie na energię (cieplną i elektryczną). Aby był tańszy w utrzymaniu oraz bardziej ekologiczny, pojawiła się pojawił się koncept instalacji systemów fotowoltaicznych, izolacji ścian oraz stolarki okiennej i drzwiowej, a także wprowadzenia systemów regulacji zużycia energii.
Mimo kryzysu związanego z epidemią, ogród może prowadzić prace dzięki dotacjom z Unii Europejskiej, które pokrywają prawie połowę kosztów inwestycji. Przewidywany termin zakończenia przebudowy to jesień br.