Po kompromitującym wyjeździe do Pragi i porażce 1:3 reprezentacja Polski będzie chciała się zrehabilitować i pokonać Albanię. Już dziś wieczorem pierwszy domowy mecz „Biało-Czerwonych”. Na PGE Narodowym podejmiemy Albanię.
Będzie to czternaste starcie obu reprezentacji i historyczny bilans przemawia zdecydowanie na naszą korzyść. Dziewięć zwycięstw, trzy remisy i jedna porażka to zestawienie dotychczasowych starć polsko-albańskich. Starć, które toczyły się także w niedawnej przeszłości.
Albańczycy byli naszymi rywalami w el. do ostatniego Mundialu. Wówczas na Stadionie Narodowym pokonaliśmy ich 4:1, a bramki zdobywali Robert Lewandowski, Adam Buksa, Grzegorz Krychowiak i Karol Linetty. W Tiranie zwyciężyliśmy 1:0, a jedynego decydującego gola strzelił Karol Świderski.
Tym razem sytuacja Polaków jest inna. Do długiej listy nieobecnych Fernando Santos musiał dopisać Matty’ego Casha. Obrońca Aston Villi doznał kontuzji w meczu w Pradze i opuścił boisko już w pierwszych minutach.
Należy spodziewać się kilku zmian w składzie. Niewykluczone, że szansę dostanie strzelec honorowego gola w piątkowym meczu, czyli Damian Szymański. Najwyższych notowań nie mają także obaj stoperzy – Jan Bednarek i Jakub Kiwior i wydaje się, że przynajmniej jeden z nich rozpocznie mecz na ławce rezerwowych.
Z niezłej strony w Pradze zaprezentowali się zmiennicy na bokach pomocy – Michał Skóraś i Nicola Zalewski.
Albańczycy, których selekcjonerem jest legenda brazylijskiego futbolu Sylvinho, jeszcze nie zainaugurowali eliminacji do EURO. Na kogo warto zwrócić uwagę w ich zespole? Przede wszystkim piłkarzy z Serie A: Marasha Kumbullę z Romy, Elseida Hysaja z Lazio i Kristjana Asllaniego z Interu Mediolan.
Początek meczu o 20:45. Transmisja w TVP.
Przewidywany skład Polski: Szczęsny (gk) – Frankowski, Dawidowicz, Bednarek, Karbownik – Szymański D., Zieliński – Zalewski, S. Szymański, Skóraś – Lewandowski