W wieku 97 lat zmarł Peter Brook, którego agencja Reuters określiła w następujących słowach: “Doprowadził do perfekcji sztukę wystawiania potężnych dramatów w nietypowych miejscach”. Rzeczywiście Brook był geniuszem teatru, który wywarł ogromny wpływ…także na wrocławską scenę.
Brook przyjaźnił się z Jerzym Grotowskim, jedną z najważniejszych postaci wrocławskiej sceny teatralnej. W latach 60. Brytyjczyk zapraszał go do Londynu, zaś w latach 1991-2009 sześciokrotnie sam odwiedzał Wrocław na zaproszenie Ośrodka i Instytutu Grotowskiego i wystawiał swoje spektakle przed wrocławską publicznością.
Zapisał się w historii teatru jako człowiek teatru wielokulturowego. Polegał on na odnoszeniu się do przekonania o wtórności kulturowych podziałów i form teatralnych wobec uniwersalnego doświadczenia duchowego i miał stanowić pomost między teatrami wschodu i zachodu.
Peter Brook, with Jerzy Grotowski pic.twitter.com/pUWuRInOh4
— Rui Ribeiro (@RuiBeloRibeiro) July 3, 2022