Czy po okresie słabości złoty odzyskuje powoli swój blask? Polska waluta zyskała na wartości na koniec 2022 roku. Wygląda na to, że w 2023 roku jest szansa na umocnienie się złotówki względem najważniejszych światowych walut.
Przypomnijmy, że jeszcze w połowie listopada za jednego dolara i franka musieliśmy zapłacić ponad pięć złotych. Niewiele mniej płaciliśmy za jedno euro.
Złoty odrobił jednak straty, a notowania dolara spadły. Teraz za amerykańską walutę zapłacimy około 4 zł 50 gr. To progres, a w 2023 roku – być może – za obce waluty zapłacimy jeszcze mniej.
Z czego wynika umocnienie złotówki? Przede wszystkim z gospodarki globalnej, ale też lokalnej. Złoty umocnił się, dzięki zmniejszeniu oczekiwań na kolejne agresywne podwyżki stóp procentowych w USA – osłabienie dolara amerykańskiego.
Nie bez znaczenia były także rosnące szanse na uruchomienie środków z Krajowego Planu Odbudowy. Pamiętajmy jednak, że złoty jest wciąż słabszy niż na początku 2022 roku.
Na wahania kursów walut wpływa wiele czynników. Ryzyko geopolityczny, ryzyko globalnej recesji, a także wysoka inflacja – to wszystko składa się na to, ile płacimy za obce waluty.
Przyszły, 2023 rok, jest rokiem wyborczym, więc wówczas złotówka znów może zyskać na wartości. Kluczowe dla złotego będzie jednak zachowanie się dolara względem euro. Jaki będzie przyszły rok dla polskiej waluty? Czas pokaże.