Zieloni ostrzegają: Przez byłą księgową… ZOO grozi stagnacja i regres! Dotyczy to również dobrostanu zwierząt

Wczoraj z ogromnym zdziwieniem i zniesmaczeniem przyjęliśmy informację o zwolnieniu z wrocławskiego ZOO Pana Mirosława Piaseckiego, dyrektora ds. hodowlanych.

To kolejny przejaw nieprzyzwoitości w zarządzaniu wrocławskimi spółkami. Pan Mirosław we wrocławskim ZOO zatrudniony był 40 lat, czyli przez całą swoją karierę zawodową. Jak wskazują wrocławscy specjaliści, zajmujący się ochroną zwierząt, to był ostatni tej klasy pracownik ogrodu i współtwórca jego międzynarodowego sukcesu razem z byłym Prezesem Radosławem Ratajszczakiem. Wrocławskiemu ZOO, zarządzanemu przez byłą księgową, Panią Joannę Kasprzyk, pozbawioną merytorycznej wiedzy, grozi stagnacja i regres! Dotyczy to również dobrostanu zwierząt.

Szczególnie rażąca była forma zwolnienia Pana Mirosława, która według doniesień medialnych, przybrała formę wyprowadzenia przez strażników, po zabraniu telefonu i laptopa.

Panu Radosławowi zarzuca się kontakty z byłym Prezesem Radosławem Ratajszczakiem. Światowej klasy specjalistą, zajmującym obecnie prestiżowe stanowisko w Wietnamie.

Można to odebrać jako zemstę za publiczny komentarz Pana Radosława Ratajszczaka, w którym krytykuje on wyprowadzenie środków przewidzianych na ZOO do WKS Śląsk Wrocław jako kolejny etap niszczenia ZOO przez władze Wrocławia. Komentarz, który rozszedł się szerokim echem w mediach. Następnego dnia jego wieloletni współpracownik zostaje wyprowadzony pod strażą z miejsca pracy.

Upadek instytucji takich jak ZOO to nie jest proces natychmiastowy. Wraz z odchodzeniem specjalistów, zanika wiedza, pogarsza się jakość opieki, giną pomysły na innowacje, przychodzą specjaliści od tabelek w excelu, oderwani od potrzeb ZOO.

Proces ten widać już dzisiaj. ZOO jest jednym z elementów wehikułu finansowego WKS Śląsk Wrocław. Od 2018 r. Spółka przekazała do WKS ponad 4,5 miliona złotych. Wczoraj Radni zabrali 4 miliony złotych z pozycji przeznaczonej m.in. na ZOO i oddali je Śląskowi Wrocław. W Radzie Nadzorczej Spółki zasiadają radny wojewódzki Mirosław Lubiński, specjalista od PR Maurycy Graszewicz, Prezydent

Sosnowca Arkadiusz Chęciński, prawniczka Anna Łużniak-Jabłońska oraz Aleksandra Urban-Stromich z Biura Nadzoru Właścicielskiego UM. W całej tej grupie politycznych przyjaciół Prezydenta Jacka Sutryka nie ma jednej osoby merytorycznej, która znałaby się na aspektach hodowli i dobrostanu zwierząt w ZOO.

Jako wrocławscy Zieloni domagamy się przyzwoitości i sprawiedliwości! Domagamy się przywrócenia do pracy Pana Mirosława Piaseckiego! Domagamy się natychmiastowego zwolnienia Prezes Joanny Kasprzyk! Domagamy się zwolnienia dotychczasowych członkiń i członków rady nadzorczej Spółki i zastąpienia ich specjalistami posiadających odpowiednie kompetencje z zakresu zarządzanie tego typu obiektami turystycznymi oraz z zakresu hodowli i dobrostanu zwierząt! Domagamy się wreszcie organizacji międzynarodowego konkursu na prezesa Wrocławskiego ZOO i obsadzenia tej funkcji osobą, która sprosta wyzwaniu kierowania jedną z najbardziej rozpoznawalnych placówek tego rodzaju w Europie!

Informacja Prasowa: Partia Zieloni Wrocław