Zamiast wyjaśnienia konfliktu doszło do jego eskalacji i tak w Sobótce niewiele brakowało, by doszło do zabójstwa. Wrocławscy policjanci w wyniku długotrwałej pracy operacyjnej zatrzymali gangstera poszukiwanego listami gończymi.
- Konflikt sąsiedzki w Sobótce omal nie zakończył się ogromną tragedią. Policjanci zostali wezwani na interwencję dotyczącą kłótni pomiędzy dwoma sąsiadami. W godzinach wieczornych jeden z mieszańcowy tamtejszej miejscowości postanowił wyjaśnić sobie kwestię kradzieży z pomieszczeń gospodarczych, o które podejrzewał swojego mieszkającego nieopodal 39-latka. Jak ustalili funkcjonariusze, w pewnym momencie 39-letni mężczyzna sięgnął po nóż i w bardzo niebezpieczny sposób zranił pokrzywdzonego. Zadany w brzuch stanowił realne zagrożenie dla życia 31-letniego mężczyzny, również mieszkańca Sobótki. Okazało się, że obaj byli sąsiadami. W tej sytuacji to nieporozumienie sąsiedzkie mogło skończyć się śmiercią człowieka. Podejrzenie kradzieży w pomieszczeniach gospodarczych, które wywoływało awanturę między mężczyznami, przyniosło nieoczekiwany skutek. Tym bardziej, że emocje i alkohol są bardzo złym doradcą i często czynnikiem eskalującym konflikt. Mężczyzna usłyszał w tej sprawie zarzut usiłowania zabójstwa, a sąd przychylił się do wniosku prokuratura i zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące. Podejrzanemu może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
- Wrocławscy „Łowcy Głów” z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zatrzymali poszukiwanego na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz trzech listów gończych 36-letniego mieszkańca Wrocławia, który podejrzany jest m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wprowadzaniem do obrotu na rynek różnego rodzaju narkotyków. Grupa ta w ramach porachunków gangsterskich brała udział w strzelaninie we Wrocławiu w roku 2018. Poszukiwany mężczyzna kilka lat skutecznie ukrywał się przed organami ściągania ze względu na grożącą mu surową karę. Często zmieniał on miejsce swojego zamieszkania, ograniczył kontakty z wrocławskimi znajomymi i dużą część czasu spędzał poza granicami kraju. Próbował być nieuchwytny, a jako członek przestępczej grupy czuł się bezkarny. Hermetyczne środowisko, odpowiednie metody maskowania skutecznie wprowadzały w błąd Policję. Wtedy sprawą zajęli się wrocławscy „Łowcy Głów”, którzy poszukują najbardziej niebezpiecznych i nieuchwytnych przestępców z Dolnego Śląska. Poprzez swoje wytężone działania operacyjne ustalili schemat życia poszukiwanego, a skrupulatne analizowanie jego „kroków” doprowadziło do ostatniej kryjówki mieszczącej się na jednym z wrocławskich osiedli. Funkcjonariusze Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu siłowo otworzyli drzwi do mieszkania, w którym znajdował się poszukiwany. Został on przewieziony do aresztu i teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl