To nie była najspokojniejsza niedziela w historii znanego wrocławskiego akademika Kredka. Do budynku weszła Żandarmeria Wojskowa, a do akcji użyto chociażby psów tropiących. Co było powodem szokującej wizyty?
Znajdująca się przy ul. Grunwaldzkiej 69 Kredka to jeden z najpopularniejszych akademików w stolicy Dolnego Śląska. Mieszkają tam studenci praktycznie wszystkich wrocławskich uczelni w tym Akademii Wojsk Lądowych i to z nią właśnie miała związek cała sprawa. Otóż z terenu Akademii zniknął kilka dni temu jeden pistolet VIS 100. Władze uczelni przystąpiły do jej natychmiastowych poszukiwań, zaangażowano właśnie Żandarmerię i stąd jej wizyta w Kredce.
Funkcjonariusze za pomocą psów tropiących przeszukali akademik, a zwłaszcza jeden z pokoi, w którym jak podejrzewano zaginiona broń mogła się znajdować. Jednak akcja zakończyła się niepowodzeniem. Bowiem jak poinformował kapitan Daniel Zakrzewski, rzecznik prasowy Komendanta Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Żaganiu, „weryfikowanych jest wiele wiadomości, które wyniknęły w trakcie postępowania, a przeszukanie w akademiku Kredka to jedna z czynności związana z poszukiwaniem broni”.