Tak jak napisał w swojej książce Sebastian Mila. W klubie okazywać szacunek powinni sobie jego wszyscy pracownicy. Jeżeli piłkarze doceniają pracę ochroniarza, czy Pani sprzątającej po nich szatnie to świadczy to o ich klasie osobistej, ale i wielkości klubu. Tak funkcjonuje dobry mechanizm oparty na zdrowych relacjach z otoczeniem. Ten przedstawiony w osobistej biografii przez Sebastiana Milę szacunek mogliśmy dostrzec dzisiaj, gdy historyczną koszulkę z okazji 75-lecia klubu odebrał Paweł Parus prezes Stowarzyszenia Kibiców Niepełnosprawnych.
Zagorzały kibic Śląska Wrocław dzisiaj walczy o życie. Miał udar i przeszedł sepsę. Wymagana jest kosztowna rehabilitacja. Mamy nadzieje, że delegacja piłkarzy: Patryk Janasika, Adriana Łyszczarza, Piotra Samca Talara, oraz fizjoterapeuty Jarosława Szandrocho sprawi, że Paweł Parus jeszcze szybciej wróci do zdrowia. Tego życzymy mu w imieniu całej redakcji.
Co do samego zachowania Śląska Wrocław? Brawo, bo tak wyjątkowych ludzi się nie zostawia.
Pomóc można pod linkiem.
https://zrzutka.pl/hm5xpc?utm_medium=social&utm_source=facebook&utm_campaign=sharing_button&fbclid=IwAR2ucB5T2wBjZD0ykwQ3EP7JmGnIFCdOCnnYhVivVFLcSIi__q83shRA-K4