Mieszkańcy ul. Hubskiej oraz całej tamtejszej okolicy z pewnością pamiętają remont torowiska w tym miejscu. Wielokrotnie wydłużane, sporo zmian wykonawcy, dużo więcej przygód niż ktokolwiek się spodziewał. Ale w 2019 roku wreszcie udało się je zakończyć. Otóż teraz… znów wymaga remontu. Nawierzchnia jest w złym stanie, a miasto już szuka wykonawcy.
Wrocławskie Inwestycje mają poszukiwać wykonawcy, który wzmocni konstrukcję torowiska na ul. Hubskiej na odcinku liczącym sobie około 100 metrów. Mowa o kawałku zaczynającym się za skrzyżowaniem z ul. Pułaskiego do zjazdu przy Wydziale Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego. Dlaczego znów trzeba tam prac remontowych? Jak poinformował na łamach TuWroclaw.com Bartosz Nowak z Wrocławskich Inwestycji, nawierzchnia nie wytrzymała eksploatacji, bo została źle zaprojektowana. Potwierdzić miały to ekspertyzy naukowców z Politechniki Wrocławskiej.
Wedle szacunków naprawa tego odcinka potrwa około dwa miesiące, czyli nie powinna doświadczyć aż tylu przygód co poprzednia. Przypomnijmy, że niesławny remont na Hubskiej trwał prawie dwa lata. Rozpoczęto go w 2017 roku, w 2018 z powodu ogromnego opóźnienia miasto zerwało umowę z wykonawcą (firma Balzola), na szybko przekazała prace firmie Ziajka, a ostatecznie dokończył je jeszcze kto inny. Po dopłacie prawie 6 milionów złotych. Torowisko oddano w efekcie dopiero w maju 2019 roku.