Bardzo nieprzyjemnie zakończył się mecz Ekstraligi u24 z Motorem Lublin dla juniora Betard Sparty Mateusza Panicza. W biegu nr 2 zanotował on fatalnie wyglądający upadek, który niestety zakończył się kontuzją. Młody zawodnik ma pęknięte żebro.
We wspomnianym biegu Panicz stracił kontrolę nad motocyklem, którym bardzo mocno szarpnęło. W efekcie zderzył się z zawodnikiem lublinian Bartoszem Bańborem. Kraksa wyglądała naprawdę źle i zawodnik wrocławian został zabrany karetką do szpitala (drugi z żużlowców na szczęście wyszedł z tego bez szwanku). Tam zdiagnozowano u niego pęknięcie żebra, co potwierdził oficjalnie klub. Sparta nie poinformowała o przerwie jaka może czekać młodego żużlowca, ale jego występ w czwartkowym (27 kwietnia) hitowym starciu z Motorem Lublin jest bardzo wątpliwy.
Dla Panicza to pierwszy sezon, w którym jest etatowym juniorem Betard Sparty Wrocław. Póki co to dość bolesne zderzenie, bo w meczach z Unią Leszno i Apatorem Toruń nie był w stanie zdobyć nawet punktu. Kto potencjalnie może go zastąpić? W kadrze Spartan są Kacper Andrzejewski oraz Dawid Rybak. Żaden z nich nie ścigał się jeszcze w Ekstralidze, a w starciu z Motorem u24 łącznie przywieźli tylko 4 pkt.