We Wrocławiu zatrzymano grupę osób, która wykorzystując fałszywe recepty wyłudzała środki farmaceutyczne. Kobieta kierująca samochodem jechała z nadmierną prędkością przez przejście dla pieszych rozmawiając przy tym przez telefon komórkowy przy uchu. Miliccy policjanci zatrzymali kierowcę, który miała zakaz prowadzenia samochodów i jego pasażera.
- Funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu i Wydziału Dochodzeniowo–Śledczego wrocławskiej komendy miejskiej od 2021 roku rozpracowywali zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się wyłudzaniem refundacji z NFZ m.in. na lek zawierający srebro koloidalne. Z ustaleń poczynionych przez funkcjonariuszy wynika, iż proceder, jakim trudniła się rozbita grupa, polegał na doprowadzaniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia poprzez wprowadzenie w błąd co do zasadności refundacji za leki zawierające srebro koloidalne oraz innowacyjne witaminy, urotropinę i levomenthol, po uprzednim posłużeniu się wystawionymi podrobionymi receptami poświadczającymi nieprawdę, co do potrzeby przypisania pacjentom wskazanych leków, pomimo braku wskazań do ich stosowania. Sprawcy posłużyli się ponad 250 takimi fałszywymi receptami wystawionymi na dane łącznie 76 pacjentów w wieku senioralnym. W ten sposób wyłudzili z NFZ blisko 3 mln 350 tys. zł. Ponadto członkowie grupy zbywali przypisane pacjentom i objęte refundacją NFZ produkty lecznicze innym osobom, naruszając tym samym przepisy ustawy Prawo farmaceutyczne. W toku realizacji tej sprawy, nadzorowanej przez Prokuraturę Rejonową dla Wrocławia Fabrycznej, policjanci zajmujący się na co dzień zwalczaniem przestępczości gospodarczej z dolnośląskiej komendy wojewódzkiej wspólnie z funkcjonariuszami z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KMP we Wrocławiu oraz przy wsparciu kolegów z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą wrocławskiej komendy miejskiej weszli w tym samym czasie do kilku mieszkań i gabinetu medycyny estetycznej na terenie stolicy Dolnego Śląska.Podczas tych działań zatrzymano 5 osób i zabezpieczono znaczne ilości dokumentacji księgowo-handlowej, telefony komórkowe, laptopy, tablety, nośniki pamięci, a także druki zrealizowanych oraz pustych recept. Ponadto śledczy ujawnili i zabezpieczyli gotówkę w różnych walutach o łącznej wartości blisko 90 tys. zł. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, poświadczania nieprawdy w dokumentach oraz wyłudzeń pieniędzy na kwotę znacznej wartości. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jedna z zatrzymanych osób odpowie również za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań.
- Funkcjonariusze przypominają, że jedną z głównych przyczyn wypadków drogowym jest wciąż niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Niestety niejednokrotnie kończą się one tragicznie. Policjanci z drogówki na ulicy Granicznej w stolicy Dolnego Śląska podczas statycznej kontroli prędkości w pobliżu przejścia dla pieszych dokonali pomiaru kierującej osobowym audi. Okazało się, że 38-letnia kobieta na ograniczeniu prędkości do 40 km/h jechała 107. Jakby tego było mało, mieszkanka powiatu wrocławskiego korzystała podczas tej dynamicznej jazdy z telefonu komórkowego. 38-latka została ukarana mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych, a do jej indywidualnego konta zostało dopisanych 26 punktów karnych. Policjanci zatrzymali na 3 miesiące prawo jazdy nieodpowiedzialnej kierującej i przeprowadzili z nią rozmowę na temat zagrożenia, które stworzyła na drodze zarówno dla siebie, jak i innych uczestników ruchu.
- Po godzinie 21 na drodze pomiędzy miejscowościami Świętoszyn a Piękocin, w gminie Milicz, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem osobowym marki Opel Vectra. Pojazdem kierował 28-letni mieszkaniec jednej z okolicznych wiosek. Kierowca był trzeźwy, ale jak się okazało nie powinien kierować samochodem, ponieważ w 2022 roku Sąd Rejonowy w Miliczu orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W związku z tym policjanci uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę samochodem przekazując pojazd osobie przez niego wskazanej. W tym samym czasie funkcjonariusze wylegitymowali także mężczyznę, który był pasażerem Opla i wyraźnie był mocno zaniepokojony w trakcie czynności przeprowadzanych przez policjantów. Szybko okazało się, co było tego powodem – otóż przy 36-letnim mieszkańcu Milicza policjanci znaleźli woreczek z zawartością białego proszku. Użyty przez policjantów tester do wykrywania narkotyków potwierdził, że była to metamfetamina w ilości ponad 30 porcji handlowych. Również ten mężczyzna ostał zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Miliczu, gdzie policjanci wykonali dalsze niezbędne czynności służbowe z jego udziałem. W kontrolowanym oplu nie znaleziono innych niedozwolonych substancji. Zabezpieczone narkotyki trafiły do policyjnego depozytu. Sprawy znajdą swój finał w milickim sądzie, gdzie każdy z zatrzymanych mężczyzn – mimo iż popełnił przestępstwo w tym samym miejscu i czasie – to teraz oddzielnie i indywidualnie odpowie za swoje „grzechy”. Policjanci przypominają, że za naruszenie sądowego zakazu, w tym m.in. zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast za posiadanie narkotyków starszemu z zatrzymanych mężczyzn zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Postępowania są w toku.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl