To wyjątkowo trudny okres dla Miedzi Legnica. Zawodnicy przegrali w niedzielę z Piastem Gliwice 0:1, a ich sytuacja w tabeli stała się dramatyczna. Zmierzają pewnie ku spadkowi do 1. Ligi. To nie było jednak najgorsze co się wydarzyło tego dnia. Według informacji podawanych przez Weszło.com po spotkaniu do szatni piłkarzy wdarli się wściekli pseudokibice. Klub wydał oświadczenie w tej sprawie.
Informacje o tym, że do takich zdarzeń doszło jako pierwszy podawał reporter Canal+ Adam Zakrzewski. Później doniesienia były różne. Jedni twierdzili, że wcale nie było tak źle, inni iż właściwie to się nic nie stało. Jednak do bardziej szczegółowych informacji dotarł portal Weszlo.com. Zgodnie z ich doniesieniami, kibice faktycznie dostali się do szatni. Tam dali pokaz prawdziwej „kibicowskiej” dziczy. Wyzwiska, krzyki, a do tego mieli zażądać oddania koszulek, a z jednego z zawodników, 18-letniego Dawida Drachala, wręcz ją zerwać. W efekcie tych wszystkich wydarzeń, bramkarz Stefanos Kapino miał zakomunikować, że on już więcej w klubie nie ma zamiaru się pojawiać.
Miedź wystosowała już oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Co w nim jest? Otóż z jego treści wywnioskować można, iż faktycznie kibice do tej szatni wtargnęli, jako że klub napisał tam o „podjęciu kroków, by taka sytuacja już nigdy się nie powtórzyła”. Poza tym raczej standard, czyli że potępiają wszelkie formy agresji, bezpieczeństwo jest priorytetem i będą dążyć, do wyjaśnienia okoliczności. Dokładna treść tutaj:
Oświadczenie MKS Miedź Legnica SA ℹ️
▶️ https://t.co/boVwVUYJa6 pic.twitter.com/iSx7NHjKyZ— MKS Miedź Legnica (@MiedzLegnica) March 20, 2023