Nieco ponad tydzień od naszej ostatniej publikacji na temat powrotu roweru miejskiego do tematu wracamy. Dość nieoczekiwanie, bo jego użytkownicy raczej takiej informacji się nie spodziewali. Poruszanie się pojazdem na dwóch kołach stało się w ostatnich latach jednym z najpopularniejszych rozwiązań transportowych w całej Polsce, a więc i we Wrocławiu.
W 2019 roku wypożyczono je aż 14 milionów razy oraz odnotowano 456 tysięcy nowych użytkowników. Mieszkańcy dużych aglomeracji chętnie sięgają po współdzielone dwa kółka – jest szybko, tanio i bardziej ekologicznie. We Wrocławiu z każdym rokiem infrastruktury rowerowej przybywa. To zachęca do korzystania z niej i aktywności fizycznej. Jeśli powstaje infrastruktura to ludzie coraz chętniej przesiadają się na rower – mówi Paweł Pułaski z Wrocławskich Kurierów Rowerowych.
Popularność roweru miejskiego szybko zatem rosła. Jednak pandemia koronawirusa swoje żniwa zbiera, również w tej branży. Cykliści nie mogli korzystać z usług firmy Nextbike od 1 kwietnia do 5 maja co było spowodowane wprowadzanymi przez rząd obostrzeniami mającymi na celu ograniczenie szerzenia się wirusa.
Jak wygląda sytuacja finansowa spółki, która jest operatorem rowerów miejskich we Wrocławiu? Coś zmieni się dla użytkowników? Dla naszych użytkowników nic się nie zmienia. Rowery miejskie w 39 systemach w Polsce będą funkcjonowały normalnie. Zarówno nam, jak i naszym wierzycielom oraz miastom, zależy na tym, żeby rower miejski, który stał się symbolem sukcesu, nowoczesności i ekologii, przetrwał zawirowania spowodowane pandemią i mógł dalej się rozwijać. Liczymy na wsparcie i współpracę władz miejskich tak, aby rower nie stał się pierwszą biznesową ofiarą pandemii w transporcie publicznym w Polsce – mówi Paulina Wójcicka z biura prasowego Nextbike Polska S.A.
Stanowisko spółki jest uspokajające. Zawarcie układu z wierzycielami pozwoli na odsunięcie w czasie płatności aż do momentu powrotu do normalnego funkcjonowania systemów rowerowych po pandemii wirusa SARS-CoV-2. Jednocześnie spółka zachowuje zdolność do realizowania bieżących zobowiązań, co pozwala na dalsze wykonywanie umów na obsługę systemów rowerowych. Restrukturyzacja to standardowa procedura przewidziana kodeksem handlowym w sytuacji zagrożenia niewypłacalnością. Nie oznacza zagrożenia dla bieżącego funkcjonowania spółki – podkreślają przedstawiciele Nextbike Polska.
W Legnicy Nextbike zawarł porozumienie z władzami miasta, w myśl którego przedłużony został o ponad miesiąc sezon rowerów miejskich. Daje to szansę, aby spółka odzyskała finansową równowagę, a miłośnicy jednośladów bez obaw mogą w tym mieście od kilkunastu dni jeździć jednośladami z zachowaniem rygorów sanitarnych.
Rowery miejskie wpisały się w życie dużych miast idealnie. Są doskonałą alternatywą dla komunikacji miejskiej, czy nawet samochodów, które często stoją w korkach. Niepokojąca wydaje się możliwa sytuacja powrotu pandemii. Gdybyśmy mieli do czynienia z drugą falą zachorowań sytuacja może być jeszcze bardziej dramatyczna. Miejmy jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie. Byłby cios nie tylko dla spółki Nextbike, ale i wręcz sierpowe uderzenie dla wielu polskich firm, które już teraz borykają się z nieuniknionymi problemami natury ekonomicznej.
Zdrowie jest cenne ponad wszystko. Jak bardzo? Ten tylko się dowie kto je traci, ale ważna jest też gospodarka i miejsca pracy. Miejmy nadzieje, że do takiej sytuacji nie dojdzie, bo będzie to jeszcze trudniejszy czas dla nas wszystkich. Kto może, niech zatem wraca na miejski rower.
Dariusz Nowakowski