Colletotrichum acericola to nowy gatunek grzyba, który został zauważony na wrocławskich klonach jesionolistnych, które rosną przy ulicach Krakowskiej i Bytomskiej. Został wykryty przy okazji badań nad grzybami roślin inwazyjnych przez doktor Katarzynę Patejuk z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Czy jest groźny?
Okazuje się, że grzyb występuje bezpośrednio w nasionach klonu jesionolistnego. Drzewo to naturalnie występuje na terenach Ameryki Północnej. Badania genetyczne wykazały, że prawdopodobnie Colletotrichum acericola nie jest „rodzimym” gatunkiem grzyba.
Sam klon jesionolistny jest traktowany jako zagrożenie dla „lokalnych” gatunków klonów – pospolitego oraz jaworowego. Sprowadzony do Polski w okolicach XVIII-XIX wieku okaz natury bardzo szybko zaaklimatyzował się w europejskich warunkach i jest obecnie bardzo chętnie sadzony. W związku z tym dr Katarzyna Patejuk podjęła badania, aby się temu przyjrzeć.
Jakie są zalety klonu jesionolistnego? Z pewnością tempo jego wzrostu oraz rozmiar – oba wskaźniki wyróżniają go na tle naszych rodzimych gatunków. Dodatkowo jest odporny na suszę, zanieczyszczenia powietrza i niską temperaturę, a także po krótkim czasie obficie owocuje. Wśród jego wad należy jednak wymienić wysoką łamliwość gałęzi – nawet silniejszy wiatr potrafi go uszkodzić.
Co wiemy o nowym grzybie?
W ramach pracy nad pracą doktorską, dr Katarzyna Patejuk podjęła się badań grzybów, które są obecne na roślinach inwazyjnych oraz wpływ terenów zurbanizowanych na ich rozwój. Wśród nich jest właśnie klon jesionolistny. W trakcie badań odkryła nowy gatunek grzyba, który mieści się w nasionach drzewa.
– Grzyb ten był interesujący, ponieważ odstawał genetycznie od znanych nam jego najbliższych krewnych. Po obronie pracy doktorskiej szczep ten nie dawał mi spokoju, tym bardziej że dalsze badania wskazały na jego podobieństwo z grzybami występującymi na terenach prerii Minnesoty, Illinois i Indiany w Ameryce Północnej – mówi dr Katarzyna Patejuk z Uniwersytetu Przyrodniczego
Dla naukowców odkrywanie nowych gatunków grzybów nie jest niczym niezwykłym. Szacuje się, że ludzkość odkryła zaledwie 7-10% wszystkich gatunków jakie żyją na naszej planecie. Czy to możliwe, że amerykańscy badacze przeoczyli Colletotrichum acericola i czy na pewno występuje na rodzimych terenach klonów jesionolistnych?
– Tego jeszcze nie wiemy. Dotychczas natrafiliśmy na trzy sekwencje ITS, czyli fragmenty genu, identyczne z nowym gatunkiem Colletotrichum. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że grzyb ten w Ameryce istnieje, ale został całkowicie przeoczony przez badaczy – tłumaczy dr Katarzyna Patejuk.
– W obrębie samego rodzaju Colletotrichum tempo badań i odkrywania nowych gatunku bardzo przyspieszyło, za czym z pewnością stoją coraz dokładniejsze i bardziej dostępne badania molekularne.
Dokładniejsze badania pozwolą na ustalenie kwestii, od kiedy grzyb występuje w Polsce i czy możliwe, że przywędrował do naszego kraju wraz z klonami, w których się gromadzi. Naukowcy chcą ustalić, czy ogranicza się on do występowania tylko w jednym gatunku drzew, ale także czy jest zdolny do dalszego rozprzestrzeniania się po przystosowaniu się do europejskich warunków.
Grzyby z rodzaju Colletotrichum na ogół są endofitami – żyją we wnętrzu tkanek roślin, ale nie powodują krzywdy dla rośliny. Na ogół. Okazuje się, że jego świeżo odkryta odmiana nie jest aż tak „grzeczna”.
– Paulina Pacek z Uniwersytetu Przyrodniczego w ramach pracy magisterskiej bada właśnie wpływ Colletotrichum acericola na różne organy klonu jesionolistnego i naszych rodzimych gatunków. Wstępne wyniki nie są optymistyczne. Odkryliśmy, że grzyb ten powoduje obumarcie nasion, ale ostateczne wyniki poznamy dopiero w przyszłym roku – tłumaczy dr Katarzyna Patejuk.
To istotne informacje, bowiem w przyszłości nasze rodzime klony również mogą zostać zaatakowane przez grzyba. Nie jest to pewne, ale właśnie w tym celu prowadzone są dalsze badania na jego temat.