Znudziły mu się trzysetówki, to tym razem załatwił sprawę w dwóch partiach. Hubert Hurkacz pokonał Kazacha Aleksandra Bublika 6:4, 7:6(4) i awansował do finału turnieju ATP 250 w Marsylii! Wrocławianin wywalczył szansę na swój szósty indywidualny tytuł rangi ATP w karierze.
W pierwszym secie Hubertowi udało się przełamać swojego kazachskiego przeciwnika przy stanie 2:2. Polak potrzebował do tego dwóch break pointów, ale w końcu przy tym drugim nie dał się zaskoczyć wolejem i posłał doskonały forhend, który dał mu przełamanie. Kluczowe w tej partii, bo bardzo dobrze serwujący wrocławianin nie dał Bublikowi odrobić strat i zwyciężył 6:4.
Podczas drugiego seta Polak był niezwykle blisko kolejnego przełamania przy stanie 1:1. Miał wówczas dwa break pointy przy 40:15, a potem jeszcze jednego w grze na przewagi. Niestety jego rywal wybronił każdą z piłek, a ostatecznie zakończył gema asem serwisowym. Drugiej takiej szansy nikt już w tym secie nie miał i doszło do tie-breaka. W nim znakomicie zagrał wrocławianin. Posłał chociażby trzy asy serwisowe. Do tego wykorzystał kilka słabszych zagrań rywala i zwyciężył 7:4 w gemie, 7:6 w secie i 6:4, 7:6(4) w całym meczu!
Przed Hubertem już tylko finał w niedzielę 26 lutego o 14:00 (transmisja w Polsacie Sport). Wiadomo, że zagra w nim z Francuzem. Nie wiadomo jeszcze tylko z którym, bo w drugim półfinale zmierzą się Arthur Fils oraz Benjamin Bonzi.
Półfinał turnieju ATP 250 w Marsylii:
Hubert Hurkacz (1) – Aleksander Bublik 6:4, 7:6(4)