W wieku 49 lat zmarł sędzia Artur Kosmala. Był wiceprezesem Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Zmarł nagle, w poniedziałek 6 marca rano. Sędzia Kosmala orzekał w dziale karnym.
Pracownikiem sądu okręgowego był od 2013 roku. Wcześniej pracował w wydziale II karnym sądu rejonowego Wrocław-Śródmieście.
Sędzia Kosmala orzekał w wielu głośnych sprawach – takich jak przemyty narkotyków, ale także funkcjonowaniu klubów go-go. Jak zaznacza „Gazeta Wyborcza”, sędzia Kosmala mówił o nich:
Patologia. Ochroniarze nie są ochroniarzami, nie mają licencji ani umowy o pracę. Kelnerki nie są kelnerkami, nikt nie wie, kto ich zatrudnia, co spotyka się z brakiem reakcji państwa i organów kontrolujących.
Jeszcze kilka dni temu Artur Kosmala brał udział w rozprawie 59-letniej mieszkanki Sobótki. Stanęła ona przed sądem za pochwalanie inwazji na Ukrainę.
Szkoda, że odchodzą dobrze ludzie i profesjonaliści, tacy jak Ty.Odpoczywaj w spokoju.
Jednego mniej. Czy tak jak reszta bandy sędziowskiej alienował dzieci od ojców ? Ile sierot ma na sumieniu czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć na te nurtujące kwestie ?
Miłośnik dzieci, szkoda go
Czy Bóg wybacza grzechy alienacji rodzicielskiej i czy grzech profesji przechodzi na kolegów po fachu? Ciekawe zagadnienia metafizyczne i filozoficzne.