Sąd we Wrocławiu przenalizował sytuację…Aquaparku. Okazało się, że to miejsce dyskryminujące mężczyzn. Sprawa dotyczy wtorków, czyli dni, kiedy dostęp do sauny miały tylko kobiety. Nie spodobało się to jednemu mężczyźnie, który poskarżył się do Rzecznika Praw Obywatelskich, wniósł sprawę do sądu. O rozstrzygnięciu sprawy informuje portal bezprawnik.pl
Wrocławski Park Wodny we wtorki otwierał sauny tylko dla kobiet. Sprawa zdenerwowała jednego z mężczyzn, który skierował ją do Rzecznika Praw Obywatelskich. Ten rozpoczął postępowanie wyjaśniające.
Sprawa trafiła w końcu przed oblicze wymiaru sprawiedliwości, bowiem jak informuje portal bezprawnik.pl: “jeden z mężczyzn poczuł się dotknięty zasadami, jakie wprowadził Aquapark Wrocław i postanowił pozwać zarządcę tego miejsca”.
W sądzie zajęto się badaniem sprawy w świetle artykułu 6 ustawy antydyskryminacyjnej. W jego myśl “w Polsce istnieje zakaz nierównego traktowania osób fizycznych między innymi ze względu na płeć w zakresie dostępu i warunków korzystania z zabezpieczenia społecznego, usług, w tym usług mieszkaniowych, jeżeli są one oferowane publicznie“.
Sąd uznał, że mężczyzna, który wniósł pozew, był dyskryminowany. Według sędziego “zrozumiałe jest, że obnażenie się w obecności obcych osób, szczególnie w obecności przedstawicieli płci przeciwnej, może budzić dyskomfort, nawet jeśli wszyscy uczestnicy danej sytuacji również pozostają bez ubrań”.
Nie usprawiedliwiło to jednak stworzenia “saunowych wtorków dla pań”. Sąd uznał, że zarządca obiektu powinien wydzielić strefy – tak dla kobiet, jak i mężczyzn – w taki sposób, by przedstawiciele i przedstawicielki bydwu płci mogli swobodnie korzystać z dobrodziejstw obiektu.
Mężczyźnie, który złożył pozew, przyznano odszkodowanie w kwocie 500 złotych, lecz wyrok nie jest prawomocny.