Czy Wrocław i jego okolice to bezpieczne miejsce? Po opisywanych przez nas atakach, których dopuścił się mężczyzna w tramwaju MPK Wrocław i na ulicy Legnickiej, tym razem doszło do kolejnego przerażającego zdarzenia. Pijany mężczyzna pobił odpoczywającą nad jeziorem ukraińską rodzinę. Policja przyjęła zgłoszenie dopiero wówczas, gdy Wrocławskie Fakty zainteresowały się sprawą.
Ofiarami napaści stała się ukraińska rodzina, która odpoczywała nad Jeziorem Pawłowickim. W pewnym momencie podszedł do nich mężczyzna pod wpływem alkoholu.
Kazał nam wypie*****ć i wyzywał od szmat. Mówił, że Putin dobrze zrobił. – mówi Nasza Czytelniczka.
Starsza kobieta w wyniku ataku ma złamaną rękę w dwóch miejscach.
Napastnik, gdy tylko usłyszał, że policja zostanie zawiadomiona oddalił się. – dodaje.
Policja, mimo zaświadczenia ze szpitala, które wskazywało złamanie ręki w dwóch miejscach, a także konieczność przeprowadzenia operacji, nie chciała przyjąć zgłoszenia. Funkcjonariusze zmienili zdanie dopiero wówczas, gdy sprawą zainteresowały się Wrocławskie Fakty.
Do sprawy będziemy wracać.
Komentowane 4