- Zdarza się, że osoby są kontrolowane, z innych powodów, a niejako „przy okazji” wychodzą na jaw ich inne przewinienia. Tak się stało z pewnym wrocławianinem, który nie zapiął pasów bezpieczeństwa w samochodzie.
Popełnione przez niego wykroczenie, zostało zauważone przez policyjnych wywiadowców, którzy właśnie kończyli swoją służbę. Zatrzymali kierującego samochodem osobowym tuż przed budynkiem komendy miejskiej Policji we Wrocławiu. Podczas przeprowadzanej kontroli drogowej, zwrócili uwagę na nienaturalne zachowanie siedzącego w fotelu kierowcy 40-latka. Mężczyzna był bardzo ospały, miał przekrwione oczy, co dla doświadczonych funkcjonariuszy mogło być znakiem, że kierowca przed jazdą spożywał substancje odurzające.
Dlatego też użyli specjalnego testera, który wykazał w organizmie mężczyzny substancje odurzające w postaci marihuany i amfetaminy. Wrocławianin, będąc podejrzewanym o popełnienie przestępstwa, został zatrzymany przez policjantów. Jego pojazd trafił na strzeżony parking, a on sam do pobliskiego komisariatu. Od mężczyzny została również pobrana krew, celem dalszych badań. Zgodnie z przepisami, zawartymi w Kodeksie karnym, 40-latkowi może grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności. O jej wymiarze i wysokości zdecyduje sąd.
- Podczas innej interwencji policjantów pionu prewencji z komendy miejskiej Policji we Wrocławiu wpadł młody mieszkaniec powiatu wrocławskiego. Rutynowe legitymowanie kilkorga osób zakończyło się bowiem ujawnieniem domowej plantacji marihuany.
Przejeżdżając przez jedną z wiosek w gminie Długołęka, mundurowi zwrócili uwagę na podejrzanie zachowującego się mężczyznę, stojącego na poboczu drogi. W pewnej chwili do dwudziestokilkulatka podjechał osobowy samochód, w którym znajdowało się kilku mężczyzn. Policjanci postanowili sprawdzić, czy na ich oczach nie, przypadkiem nie dochodzi do czynu niezgodnego z prawem.
Podczas tych czynności, przy jednym z mężczyzn, policjanci ujawnili charakterystyczny susz roślinny, który jak sam oświadczył 25-latek, był marihuaną w ilości kilku porcji handlowych. Mieszkaniec powiatu wrocławskiego został więc zatrzymany, a posiadana przez niego substancja zabezpieczona. Zgodnie z obowiązującymi procedurami, funkcjonariusze sprawdzili również miejsce zamieszkania zatrzymanego mężczyzny. Byli dość zaskoczeni, kiedy na poddaszu domu ujawnili małą plantację marihuany, która była jednak bardzo profesjonalnie przygotowana. Pod specjalną żarówką, z doprowadzonym źródłem świeżego powietrza, wygrzewała się doniczka z krzakiem marihuany.
Funkcjonariusze zabezpieczyli rośliny i akcesoria służące do produkcji narkotyków, a także posiadane przez 25-latka. a także foliowe opakowanie z gotowym suszem. Razem z zatrzymanym mężczyzną, wszystkie te przedmioty trafiły do pobliskiego komisariatu. Mężczyznę czeka teraz sprawa w sądzie, który biorąc pod uwagę przepisy zawarte w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, może orzec wobec mężczyzny karę nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Poprzez: KMP Wrocław