W meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował z Widzewem Łódź 0:0. Łodzianie w pierwszej połowie spotkania nie wykorzystali rzutu karnego. To już drugi bezbramkowy remis Śląska pod wodzą Ivana Djurdjevicia.
Ivan Djurdjević z powrotem mógł skorzystać z usług Erika Expósito, który w podstawowym składzie zastąpił Javiera Hyjka. Ta roszada oznaczała, że Caye Quintana rozpoczynał mecz na pozycji ofensywnego pomocnika.
Janusz Niedźwiedź, w porównaniu do przegranego 2:3 meczu z Lechią Gdańsk, dokonał trzech zmian w wyjściowej jedenastce. Miejsce w składzie stracili Paweł Zieliński, Juliusz Letniowski i Dominik Kun. Ten tercet został zastąpiony Karolem Danielakiem, Jordim Sanchezem i Juljanem Shehu.
Od pierwszych minut oba zespoły nie kwapiły się do huraganowych ataków. Jako pierwszy w polu karnym rywala zameldował się Widzew. W 8. minucie meczu Ernest Terpiłowski próbował wykorzystać dośrodkowanie Karola Danielaka, ale nie zdołał skierować piłki do bramki Szromnika.
Odpowiedzią Śląska były strzały z dystansu Erika Expósito. Hiszpan próbował trzykrotnie – w tym raz z rzutu wolnego – ale za każdym razem czegoś brakowało, by znaleźć drogę do siatki. Sprzed pola karnego groźny strzał, który wylądował na poprzeczce, oddał Patryk Janasik. Dennis Jastrzembski próbował pokonać Ravasa z ostrego kąta, ale słowacki bramkarz był na posterunku.
Tym, co mogło niepokoić trenera Djurdjevicia i kibiców Śląska, była dyspozycja Victora Garcii i Caye Quintany. Obaj zawodnicy rodem z Hiszpanii mieli problemy z odnalezieniem się na boisku i nie wnosili nic pozytywnego w grę WKS-u. Na domiar złego, w 38. minucie spotkania, lewy obrońca wrocławian zagrał piłkę ręką w polu karnym. Sędzia Damian Kos wskazał na jedenasty metr, a do piłki ustawionej na „wapnie” podszedł były zawodnik Śląska – Bartłomiej Pawłowski. 29-latek nie został jednak bohaterem tej akcji, bowiem jego strzał w świetnym stylu obronił Michał Szromnik.
W pierwszej połowie drugiej połowy okazje pojawiły się pod obiema bramkami. Najpierw pomylił się Szromnik, który źle obliczył lot piłki przy dośrodkowaniu. Do piłki niemal dopadł Pawłowski, ale w ostatniej chwili bramkarza WKS-u uratował Patryk Janasik. Pod drugim polem karnym bliski zdobycia gola był Petr Schwarz. Czeskiego pomocnika kapitalnym prostopadłym podaniem obsłużył Piotr Samiec-Talar, ale w polu karnym z asekuracją zdążył Bożidar Czorbadżijski. Gdyby nie ofiarność Bułgara, to były zawodnik Rakowa mógł zdobyć bramkę.
Po sprytnie wykonanym rzucie rożnym rezerwowego Johna Yeboaha, szczęścia z dystansu spróbował Victor Garcia. Atomowe uderzenie lewego obrońcy WKS-u poszybowało jednak nad poprzeczką. Wyżej wspomniany niemiecki skrzydłowy w końcówce spotkania indywidualną akcją mógł przesądzić o zwycięstwie WKS-u. Popisał się doskonałym dryblingiem, ale jego strzał trafił w boczną siatkę bramki strzeżonej przez Ravasa. Widzewiacy próbowali odgryźć się strzałem swojego rezerwowego. Uderzenie Patryka Lipskiego doskonale sparował jednak Michał Szromnik.
Pomimo kilku okazji z obu stron ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Przed wrocławianami początek trudnego terminarza. Podopieczni Ivana Djurdjevicia zmierzą się kolejno z Lechem Poznań, Cracovią, Rakowem Częstochowa i notującą zaskakująco dobry początek sezonu Stalą Mielec. W najbliższej kolejce – 14 sierpnia – wrocławianie udadzą się do stolicy Wielkopolski, by o 20:00 zagrać z mistrzem Polski.
Widzew, już w piątek – 12 sierpnia, na własnym stadionie zmierzy się z Legią Warszawa.
ŚLĄSK WROCŁAW 0:0 WIDZEW ŁÓDŹ (0:0)
Śląsk: Szromnik (gk) – Janasik, Poprawa, Gretarsson, Garcia – Schwarz, Olsen – Samiec-Talar (67’Nahuel), Quintana (81’Łyszczarz), Jastrzembski (60’Yeboah) – Expósito
trener: Ivan Djurdjević
Widzew: Ravas (gk) – Stępiński (k), Czorbadżijski (65’Kreuzriegler), Żyro – Danielak, Shehu (65’Lipski), Hanousek, Nunes (89’Kun) – Terpiłowski (73’Letniowski), Jordi Sanchez, Pawłowski (89’Sypek)
trener: Janusz Niedźwiedź
- Tarczyński Arena Wrocław, Wrocław
- widzów: 15 145
- sędziował: Damian Kos (Gdańsk)
- żółte kartki: Gretarsson, Djurdjević (trener), Olsen
- niewykorzystany rzut karny: Pawłowski’38 (Widzew) – obronił Szromnik