Do końca rundy zasadniczej jeszcze prawie 10 spotkań i wiele zdarzyć się może. Niemniej starcie z bezpośrednim sąsiadem w ligowej tabeli zawsze jest istotne. Zwłaszcza jeżeli mówimy o miejscach 5-6, które mają spore znaczenie pod kątem gry w fazie play-off. W takich właśnie okolicznościach Gwardia Wrocław zmierzy się na wyjeździe z Avią Świdnik.
Jeżeli chodzi o ostatnie tygodnie to Chemeko-System Gwardię Wrocław na pewno warto pochwalić za unikanie głupich wpadek. Wygrywanie za 3 pkt spotkań, które za tyle właśnie wygrać powinni. Olimpia Sulęcin, BAS Białystok, SMS PZPS Spała. Trzy mecze i 9 pkt bez zbędnych pytań z co najwyżej małymi turbulencjami. To wystarczyło, by wrocławianie pozostali w kontakcie z czołówką. Gorzej zaś z wejściem do niej, bo do tego potrzeba było wygranych z jej członkami. Natomiast starcia z Visłą Bydgoszcz oraz MKS-em Będzin padły łupem przeciwników. W efekcie Gwardziści dalej zajmują szóstą pozycję ze stratą 1 pkt do Avii Świdnik. Zaś skoro już przy tej drużynie jesteśmy.
To właśnie z nimi wrocławianie zmierzą się w najbliższym meczu. To bardzo ważne spotkanie pod kątem potencjalnej walki o piąte miejsce. Wywalczyć je warto, bo w ćwierćfinale fazy play-off zespół z piątego miejsca mierzy się z drużyną z czwartego. Za to z szóstej pozycji gra z tym z trzeciej. Zatem to może, choć oczywiście nie musi, nieco ułatwić.
Świdniczanie ostatnimi czasy nie imponują formą. Wygrali tylko jedno z ostatnich trzech spotkań. Pokonali BAS Białystok, za to ulegli Viśle Bydgoszcz, KPS Siedce, a nawet Lechii Tomaszów Mazowiecki. Nie wygląda to więc na najgorszy moment, by z nimi zagrać. Choć ogólnie nie jest to łatwy rywal dla Gwardii. Wrocławianie w ich pierwszym starciu przegrali u siebie 1:3, a w zeszłym sezonie to właśnie oni rozbili GWR w ćwierćfinale ligi (3:0 i 3:1).
Mecz PZL LEONARDO Avia Świdnik – Chemeko-System Gwardia Wrocław odbędzie się w sobotę 18 lutego o 17:00 w Świdniku.