Nikt nie ma wątpliwości, że mecz o trzecie miejsce w Tauron 1. Lidze ma już niewielki ciężar gatunkowy. Nie oznacza to jednak, iż nie ma o co walczyć. Gra się zawsze o zwycięstwo i właśnie takie plany ma Gwardia Wrocław w Bydgoszczy. Zawodnicy Dawida Murka po porażce w Hali Orbita muszą pokonać Visłę, jeżeli chcą wrócić do Wrocławia na decydujący mecz nr 3.
Pierwszy mecz wrocławsko-bydgoskiej rywalizacji był dla trenera Murka okazją, by dać szansę pogrania tym zawodnikom, którzy występowali dotąd mniej. Dlatego też w dłuższym wymiarze czasowym pojawili się na parkiecie atakujący Michał Godlewski, środkowy Bartosz Cedzyński czy libero Marcel Chmielewski. Czy ją wykorzystali? Cóż, Chmielewski spisał się przyzwoicie, ale na przykład Godlewski atakował ze słabą skutecznością na poziomie 32%.
Ogólnie Gwardia w tamtym spotkaniu miała tylko Łukasza Lubaczewskiego grającego na wysokim poziomie. Brakowało innych graczy, do których Leon Dervisaj mógłby rozegrać piłkę i być w miarę spokojnym o pozytywny efekt. Wrocławianie lepsi od Visły byli tylko w bloku (17:14). Reszta do zdecydowanej poprawy, jeżeli chcą myśleć o wygranej w Bydgoszczy i wyrównaniu stanu rywalizacji.
Mecz Visła Bydgoszcz – Gwardia Wrocław odbędzie się w niedzielę 14 maja o 17:30 w hali Łuczniczka w Bydgoszczy. Transmisja na Polsacie Sport.