To niełatwy okres dla koszykarskiego Śląska Wrocław. Walczący o wygranie fazy zasadniczej Energa Basket Ligi zespół Ertugrula Erdogana zmaga się z plagą kontuzji, która mocno ich osłabiła. Na tyle mocno, że ich seria pięciu zwycięstw z rzędu została przerwana w ostatnim spotkaniu z Arką Gdynia. Teraz przed nimi kolejne starcie z zespołem walczącym o utrzymanie, czyli MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Jeremiah Martin, Vasa Pusica, D.J. Mitchell, Justin Bibbs. Tak prezentowała się lista kontuzjowanych graczy przed meczem z Suzuki Arką Gdynia w Trójmieście. Niestety te absencje, zwłaszcza dwóch pierwszych zawodników, okazały się bardzo widoczne w poczynaniach Śląska. Wrocławianom brakowało mocy w ataku, czego efektem było zaledwie 70 rzuconych punktów. Niezły mecz rozegrali Łukasz Kolenda (19 pkt) oraz Aleksander Dziewa (13 pkt), ale to było za mało. Gdynianie byli aktywniejsi oraz skuteczniejsi co zapewniło im bezcenną wygraną (87:70) w kontekście walki o utrzymanie.
Teraz przed WKS-em kolejne starcie z rywalem dolnych rejonów tabeli. Mowa o MKS-ie Dąbrowa Górnicza. Zespół trenera Jacka Winnickiego jest w potężnym kryzysie. Od początku całego 2023 roku wygrali tylko 3 spotkania. Obecnie notują serię pięciu porażek z czego ta ostatnia była wyjątkowo dotkliwa, bo polegli z ostatnimi w tabeli Piernikami Toruń aż 77:106. Nie oznacza to jednak, że nie mają kim zaatakować. Ich liderami obecnie są Amerykanie Gerry Blakes II ze średnią aż 18,6 pkt na mecz oraz Trevon Bluiett (16 pkt na mecz).
Co do nieobecnych w składzie Śląska, nie wiadomo jeszcze czy kontuzjowani z meczu z Arką będą gotowi na pojedynek z MKS-em. Decyzja zapadnie przed samym meczem. Starcie WKS Śląsk Wrocław – MKS Dąbrowa Górnicza odbędzie się w poniedziałek 17 kwietnia o 19:30 w Hali Orbita. Transmisja w Internecie na portalu EmocjeTV.