Wrocławskim policjantom zgłoszono, że jedną z ulic Starego Miasta, środkiem jezdni, idzie kobieta poruszająca się chwiejnym krokiem i krwawi. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, by odnaleźć prawdopodobnie potrzebują pomocy kobietę.
Funkcjonariusze na jednym z przystanków zauważyli panią, która miała plamy krwi na ubraniu. Kiedy podeszli do niej od razu wyczuli silną woń alkoholu. Kobieta miała też ewidentny problem z utrzymaniem równowagi. Na widok policjantów zareagowała wulgarnymi słowami. Następnie w agresywny sposób zaatakowała nie tylko patrol mundurowych, a później również przybyłych na miejsce ratowników medycznych.
Kobieta nie stosowała się do wydawanych przez mundurowych poleceń, zaczęła również wymachiwać rękami i wulgarnie obrażać chcących jej pomóc policjantów.
Z minuty na minutę poziom agresji kobiety wzrastał. Na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, który również został przez kobietę powitany niezbyt kulturalnymi słowami. Jednak 38-latka nie poprzestała na słowach. W pewnej chwili kobieta zaczęła kopać funkcjonariuszy oraz ratowników, a także pluć na mundur zarówno policyjny, jak i ratowniczy.
W związku z naruszeniem nietykalności funkcjonariuszy publicznych oraz ich znieważaniem, 38-latka została zatrzymana. Po opatrzeniu ran oraz konsultacji medycznej w szpitalu, kobieta została doprowadzona do policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwa odpowie teraz przed sądem.
Poprzez: KMP Wrocław