Wrocławskie drużyny w ten sportowy weekend rywalizowały ze zmiennym szczęściem.
Na pochwały zasługują koszykarki wrocławskiej Ślęzy i właściwie tylko one, bo oprócz piłkarzy Śląska wszystkie drużyny swoje mecze przegrały… Zapraszamy do zapoznania się z poweekendowym raportem z występów wrocławskich drużyn.
1 LIGA PIŁKAREK RĘCZNYCH:
MKS Gniezno – AZS AWF Wrocław 33:24
MKS PR URBIS Gniezno: Konieczna, Kobyłecka – Sawicka 6, Giszczyńska 5, Kasprowiak 5, Ślęzak 5, Matysek 4, Łęgowska 3, Siwka 2, Chojnacka 1, Różewska 1, Walkowska 1, Bigoszewska-Jackowiak, Dolacińska, Rachela, Rybicka.
KS AZS AWF Handball-28 Wrocław: Glabik, Szczepankiewicz, Lipiec – Cieślik 6, Fryśna 6, Łuszczyńska 6, Kozioł 4, Kazimierz 1, Wałowska 1, Kuriata, Milczarczyk, Szczepankiewicz, Szczudlek.
EKSTRAKLASA KOSZYKAREK:
Politechnika Gdańska – Ślęza Wrocław 54:67 (20:19, 10:16, 8:16, 16:16)
POLITECHNIKA: Nayo 18 pkt (1×3), Hudson 8, Smith 7 (1×3, 10 zb.), Bujniak 4 (7 as.), Niedźwiedzka 2 oraz Koc 13 (2×3), Haryńska 2, Ostrowska 0, Strzelczyk 0, Mohamed 0, Duszkiewicz 0
Ślęza: Burdick 15 (8 zb., 6 as.), Glomazic 16, Owczarzak 11 (1×3, 6 as.), Jovanovic 7 (1×3), Pocek 6 oraz Szajtauer 6, Marciniak 4, Dobrowolska 2
EKSTRAKLASA SIATKAREK:
Budowlani Łódź – Volley Wrocław 3:0 (25:19, 25:19, 25:18)
Budowlani: Nowicka (1), Śmieszek (8), Leys (8), Twardowska (10), Lewandowska (5), Bączyńska (13), Stenzel (libero) oraz Maciągowski (3) i Bałdyga
#Volley: Wers (4), Gancarz (12), Rasińska (13), Murek (12), Mras, Fedorek (3), Pancewicz (libero) oraz Dzikowicz (libero), Felak (1) i Gajewska
EKSTRAKLASA KOSZYKARZY:
Śląsk Wrocław – Polski Cukier Toruń 86:108 (16:27, 20:24, 22:30, 28:27)
ŚLĄSK: Wojciechowski 17 (1), Joseph 16 (3), Humphrey 11, 10 zb., Łączyński 8 (2), 5 as., Gabiński 7 (1) oraz Dorn 10, Dziewa 10, Gibson 4, Musiał 3 (1).
POLSKI CUKIER: Hornsby 21 (3), Diduszko 13 (1), Cel 11 (3), 7 zb., Aminu 10, Wright 9 (3) oraz Kulig 11 (1), Weaver 10, 8 as., Ratajczak 8 (1), Perka 8 (2), Schenk 7, 7 as., Chojnacki 0.
PIŁKARSKA EKSTRAKLASA:
Śląsk Wrocław – Lech Poznań 1:1 (1:0)
1:0 – Mateusz Cholewiak 26′
1:1 – Darko Jevtić 84′
Śląsk: Matus Putnocky – Kamil Dankowski, Wojciech Golla, Israel Puerto, Dino Stiglec, Diego Żivulić, Krzysztof Mączyński, Robert Pich (84′ Jakub Łabojko), Michał Chrapek (76′ Damian Gąska), Przemysław Płacheta (88′ Piotr Samiec-Talar), Mateusz Cholewiak
Lech: Mickey van der Hart – Thomas Rogne, Lubomir Satka, Tomasz Dejewski, Wołodymir Kostewicz, Karol Muhar (72′ Paweł Tomczyk), Pedro Tiba (82′ Jakub Moder), Kamil Jóźwiak, Darko Jevtić, Joao Amaral (74′ Tymoteusz Puchacz), Christian Gytkjaer.
Żółta kartka: Mączyński, Samiec-Talar (Śląsk) oraz Tiba (Lech)
Nie chcę grać drugiego takiego meczu. Szanuję obie drużyny, którzy byli zmotywowani i zaangażowani w tych warunkach. Specjalnie się przygotowaliśmy na te warunki – było wszystko słychać na boisko, wszystkie wskazówki z ławki. To jest dla nas kolejne doświadczenie. Wszyscy kochamy piłkę – zawodnicy, trenerzy. Grać piłkę na poziomie ekstraklasy bez kibiców to jest złe. To jest duże ostrzeżenie dla naszych kibiców, aby następnym razem się to nie powtórzyło. Chcemy grać, tak jak z Legią, przed pełnymi trybunami – to jest ekstraklasowy poziom – powiedział na konferencji prasowej po meczu Śląsk vs. Lech – Vitezslav Lavicka
1 LIGA SIATKARZY:
Gwardia Wrocław – MCKiS Jaworzno 2:3 (25:16, 25:17, 22:25, 22:25, 8:15).
Gwardia: Lubaczewski 22, Olczyk 12, Gromadowski 11, Gibek 7, Szymeczko 7, Nowosielski 2, Mihułka (l.) oraz Wnuk 5, Paszkowski 4, Kaźmierczak 1, Mackowiak 1, Sternik, Kołtowski (l.).
MCKiS: Dębski 16, Stajer 13, Żeliński 10, Grzegolec 5, Kowalczyk 4, Magnuszewski 3, Zieliński (l.) oraz Borończyk 14, Błasiak 6, Pietras 3, Pizuński 1, Wojtaszkiewicz, Ledwoń (l.).
MVP: Mariusz Magnuszewski
Nie dowieźliśmy. Nie zagraliśmy skutecznie. Pojawiły się błędy w ataku i tym nas cofnęli. [Jaworzanie] zaczęli mocniej zagrywać i my mieliśmy z tym problemy. Takie niestety jest życie siatkarza. Z 2:0 na 2:3. To naprawdę boli, ale trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że od trzeciego seta to oni byli lepsi. Szkoda, że nie dowieźliśmy tę trzecią partię do końca. To byłoby piękne zwycięstwo. Porażki też kształcą. Usiądziemy z chłopakami i zobaczymy na spokojnie, co się dokładnie stało. Wydaje mi się, że było trochę za mało takiej postawy, żebyśmy spróbowali krzyknąć na siebie, trochę więcej pobiegać po tym parkiecie. Chyba za gładko poszły te dwa pierwsze sety. Ja też dałem szansę chłopakom, którzy naprawdę uczciwie trenują i fajnie, bez bojaźni zagrali. W trzecim secie jednak zabrakło. My przestaliśmy grać konsekwentnie – powiedział Krzysztof Janczak, szkoleniowiec KFC Gwardii Wrocław.
Dariusz Nowakowski