Wrocławskie Fakty

WIDEO

WYWIAD

FELIETON

POLITYKA

KONTAKT

SZUKAJ

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Aktualności
    • Wrocław
    • Dolny Śląsk
  • Polityka
  • Na sygnale
  • Wrocławskie Fakty TV
  • Sport
  • Kultura
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Zdrowie
Wrocławskie Fakty
  • Aktualności
    • Wrocław
    • Dolny Śląsk
  • Polityka
  • Na sygnale
  • Wrocławskie Fakty TV
  • Sport
  • Kultura
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Zdrowie
Wrocławskie Fakty

„W niebezpieczeństwie jest nie tylko istnienie narodowe Polski, lecz całej Europie grożą okropności nowej wojny” – nadszedł czas bitwy!

KK przez KK
15 sierpnia 2023
w Felieton, Kultura, Wiadomości
0
Home Felieton
0
UDOSTĘPNIEŃ
115
WYŚWIETLEŃ
Share on FacebookShare on Twitter

„Obecnie jest w niebezpieczeństwie nie tylko istnienie narodowe Polski, lecz całej Europie grożą okropności nowej wojny”. Kto wypowiedział te słowa, w jakich okolicznościach i do kogo je skierował?

Przedziwna skłonność historii do analogii, w przypadku dziejów Polski, które znamy (znamy?) najbardziej nie przestaje zaskakiwać. Wbrew opiniom jakoby „historia skończyła się” i „żyjemy w świecie, w którym może być tylko lepiej”, wydarzenia, jakich jesteśmy świadkami są jak zimna woda, a właściwie jej kubeł. Historia się nie skończyła, świat wcale nie musi być z dnia na dzień coraz wygodniejszy dla człowieka, a układane przez nas osobiste i społeczne plany nie są z kamienia. W 1920 roku, niespełna dwa lata po odzyskaniu przez Polskę państwowości, gdy szkicowano ambitne polityczne, gospodarcze i kulturalne projekty, a część z nich stawała się bliższa realizacji dzięki gigantycznemu wysiłkowi integrowaniu rozdartych przez zaborców cząstek Polski, Polacy znów stanęli wobec śmiertelnego zagrożenia.

Bolszewicy byli żądni tego, by zniweczyć nie tylko plan powstawania II Rzeczypospolitej. Celem Moskwy była cała Europa, która miała się stać wielkim „krajem rad”, jak to sobie wyobrażali Lenin, Stalin i ich poplecznicy. Jednak władcy zachodu nie przeczuwali skali zagrożenia (dzisiaj przeczuwają?). Uznawali Rosjan za niegroźnych dla nich, nie kwapili się do postawienia tamy naporowi komunistycznej zarazy, a może bali się ich? Potęga militarna moskwian w połączeniu z dzikością ich uzbrojonych hord z czerwoną gwiazdą na czapkach stała się jednak realną siłą, która mogła zmienić historię Europy na dziesiątki, jeśli nie setki lat. Mogła…, ale na drodze stanęli Polacy.

Moc Polski w 1920 roku, jakkolwiek by ją oceniać przez kryteria charakterystyczne dla wojskowości, nie była li tylko oparta na atutach militarnych.

 

Nie zatrzymam się w tym rozważaniu na aspektach historycznych czy statystykach wojny polsko-bolszewickiej czy szczególnie Bitwy Warszawskiej. Obchodzimy dzisiaj jej rocznicę i można w przestrzeni medialnej znaleźć wiele źródeł informacji. Chciałbym poruszyć inny wątek, bo batalia, która 103 lata temu postawiła na zawsze Polskę w roli twierdzy Zachodu, była – obok nieprawdopodobnego w swojej skali zbiorowego wysiłku społeczeństwa – absolutnie nadzwyczajnym osobistym aktem odwagi każdej Polki i każdego Polaka. Stając oko w oko z sowieckim najeźdźcą pozbawionym jakichkolwiek zasad, pozostali wierni temu wszystkiemu, co mieści się w słowie „patriotyzm”. 24 lata później działo się coś podobnego, choć w innym wymiarze. Ów patriotyzm osobiście wybrany jako reguła życia był mocą sprawczą, gdy dziewczęta i chłopcy heroicznie bronili wolnej Polski wbrew niemieckiemu najeźdźcy, o czym niedawno pisałem z okazji wspomnienia Powstania Warszawskiego. Oba zdarzenia są chwalebnymi ogniwami listy dat i miejsc, jakim zawdzięczamy wolność i niepodległość Polski w 2023 roku… (Jesteśmy tego świadomi?)

 

W 1920 roku Benedykt Hertz pytał retorycznie komunistów: „I wy nas chcecie uczyć swobody – / Wy, nie mogący żyć bez tyrana…?”. Pełno też było w pisanych w roku 1920 wierszach wezwań takich jak te: „Hej baczność żołnierze! Przed nami jest wróg… Lecz z nami jest wolność, Ojczyzna i Bóg”. Znany naszym pokoleniom poeta Jan Kasprowicz, który w „Pieśni ochotnika” pisał jednoznacznie: „Kiep i tchórz, kto w tej chwili / Nie chce wroga bić. / Ja zaś wolę ruszać w pole / Niż w chałupie gnić!”. W tamtym okresie pisarze stawali się nie tylko apologetami patriotyzmu, ale także sprawozdawcami wojennymi. Jednym z nich był Stefan Żeromski. W jego tekście pod tytułem „Na probostwie w Wyszkowie”, w którym relacjonował pobyt w tym miejscu „rządu polskiego” z sowieckiego nadania, czytamy: „Krew polska nie płynęła w ich żyłach. Ci rodacy, dla poparcia swej władzy przyprowadzili na nasze pola, na nędzne miasteczka, na dwory i chałupy posiedzicieli, na miasta przywalone brudem i zdruzgotane tyloletnią wojną – obcą armię, masę, złożoną z ludzi ciemnych, zgłodniałych, żądnych obłowienia się i sołdackiej rozpusty”.

Jeszcze bardziej przejmujące są osobiste relacje z pól walki. Autorem jednej z nich jest Eugeniusz Małaczewski, który napisał tom pod tytułem „Koń na wzgórzu”. To był poruszający manifest… przeciw wojnie, jako stanowi relacji między ludźmi w ogóle. Tytułowe zwierzę, okaleczone przez bestialskich napastników, stało się w nim alegorią okrutnej rzezi, krzywdy odzierającej z godności, zdrowia i życia niewinne istoty. Pisarz nie krył głębokiego przekonania, że tylko duchowa metamorfoza, jaką światu jest gotowa dać Polska, może sprawić, że ludzie zachowają życie i będą mogli sięgać po jego owoce. Napisał tak: „Kto umie leżeć duchowo krzyżem na świętej ziemi polskiej i obejmując ją miłośnie, słucha, co się w niej dzieje – ten usłyszy jakoby niezliczone mnóstwo odmiennie tętniących serc. To my: w nadziei zakonspirowani, legitymujący się wiarą, zbrojni Miłością. W Polsce powstaje plemię nowych ludzi, jakich jeszcze nie widziano”.

Siedem lat po wojnie polsko-bolszewickiej, gdy już zapewne pojawiła się odrobina historycznego dystansu do dramatycznego i dynamicznego zarazem jej przebiegu, na półki księgarskie trafiła powieść „Gdyby pod Radzyminem”. Jej autor Edward Ligocki posłużył się metodą literacką, którą współcześnie określamy pojęciem „historii alternatywnej”. Mamy w niej obrazy zwycięstwa sowieckiego i wejścia moskwian do Warszawy, a z niej ich dalszy pochód ku Europie. W tym właśnie momencie wybucha antyrosyjski bunt. Gdzie? Choć Polska staje się „nową Rosją zachodnią, nową kolonią bolszewicko-litwacką” owo powstanie wybucha nie gdzie indziej jak w Warszawie. Miasto jest dewastowane przez komunistów, a jego elity systematycznie zabijane. Pisarz wykreował na potrzeby swojej narracji postać adiutanta generała Józefa Hallera, który zdołał się, mimo odniesionych ran, ukryć przed poszukującymi go bolszewikami. W jednym z dialogów opowieści, zwracając się do pewnej komunistki mówi on: „Jeżeli wy, a raczej […] twoi byli panami sytuacji, nie zostanie tu kamień na kamieniu i jednego człowieka, który ma Boga w sercu…”

 

Wracając do faktów historycznych przytoczyć warto wypowiedź Włodzimierza Lenina. Już po wojnie wódz moskwian przyznał, że „Polska wojna była najważniejszym punktem zwrotnym nie tylko w polityce Rosji Sowieckiej, ale także w polityce światowej. (…) Wszystko tam, w Europie, było do wzięcia. Lecz Piłsudski i jego Polacy spowodowali gigantyczną, niesłychaną klęskę sprawy światowej rewolucji”. Przypomnijmy też słowa samego Marszałka Józefa Piłsudskiego wypowiedziane jeszcze w trakcie wojny: „Gdy widzę Pana Tuchaczewskiego, idącego śladami księcia warszawskiego Paskiewicza, jak stuka do bram Warszawy, powtarzając zaklęcia zaczerpnięte z Marksa, nie mogę mu nie odpowiedzieć tytułem znanej u nas w Polsce broszury innego wielkiego teoretyka socjalizmu Liebknechta – „Soll Europa kosakisch werde?” Czy Europa ma zostać kozacką?”, przez co Józef Piłsudski rozumiał „bolszewicką”.

W chwili, gdy wiele znaków na ziemi (i na niebie?) wskazywało na prawdopodobieństwo potwornej klęski w naszym kraju, a więc i na widmo wkroczenia rewolucyjnej pożogi do całego Zachodu, tylko jeden europejski przywódca zdobywa się na jasne świadectwo. To papież Benedykt XV w liście do biskupów całego świata z 5 sierpnia 1920 roku napisał: „Obecnie jest w niebezpieczeństwie nie tylko istnienie narodowe Polski, lecz całej Europie grożą okropności nowej wojny”. Trzy miesiące wcześniej, w małopolskim miasteczku Wadowice przyszedł na świat Karol Wojtyła. Już jako papież Jan Paweł II odwiedził w 1999 roku Radzymin, a o tym przeżyciu mówił tak: „Przed chwilą nawiedziłem Radzymin miejsce szczególnie ważne w naszej historii narodowej. Ciągle żywa jest w naszych sercach pamięć o Bitwie Warszawskiej, jaka miała miejsce w tej okolicy w sierpniu 1920 roku. Mogę spotkać jeszcze dzisiaj niektórych bohaterów tej historycznej bitwy o naszą i waszą wolność. Naszą i Europy.

Było to wielkie zwycięstwo wojsk polskich, tak wielkie, że nie dało się go wytłumaczyć w sposób czysto naturalny i dlatego zostało nazwane „Cudem nad Wisłą”.

 

Grafika: sierpien1920.pl

Źródła:

  1. Mirosław Szumiło, Bitwa Warszawska 1920, ipn.gov.pl
  2. Maciej Urbanowski, Wojna polsko-bolszewicka 1920 w literaturze polskiej, sierpien1920.pl
  3. Włodzimierz Suleja, Wojna 1920 wedle Józefa Piłsudskiego i Michaiła Tuchaczewskiego. Znaczenie polskiego zwycięstwa dla Europy, wnus.usz.edu.pl
  4. Wspomnienie Jana Pawła II, bitwawarszawska.pl
  5. Wizyta Ojca Świętego Jana Pawła II w Radzyminie, radzymin.pl
Zebrał: Krzysztof Kotowicz
Tagi: Bliżej SłowaedukacjakulturaRzeczpospolita Polskaspołeczeństwo
Poprzedni wpis

Poznaliśmy ostateczną kadrę piłkarek Śląska Wrocław. 24 zawodniczki do dyspozycji Piotra Jagieły!

Następny wpis

Dodatkowe miejsca na Psychologię we Wrocławiu! Uczelnia zwiększyła pulę ze względu na duże zainteresowanie

Następny wpis
Dodatkowe miejsca na Psychologię we Wrocławiu! Uczelnia zwiększyła pulę ze względu na duże zainteresowanie

Dodatkowe miejsca na Psychologię we Wrocławiu! Uczelnia zwiększyła pulę ze względu na duże zainteresowanie

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz jeszcze

  • Najnowsze
  • Komentowane
  • Popularne
Niebawem przejedziemy całą

Niebawem przejedziemy całą Wschodnią Obwodnicą Wrocławia?

1 lipca 2025
Odkryj Wrocław z innej bajki

Odkryj Wrocław z innej bajki – ruszają wakacyjne spacery z…

3 lipca 2025
Galeria w Galerii na wirtualnej trasie

„Galeria w Galerii” na wirtualnej trasie – we Wrocławiu zainaugurowano cyfrowy pokaz „Drogi do Jerozolimy”

2 lipca 2025
Nowy zielony zakątek we

Nowy zielony zakątek we Wrocławiu otwarty

27 czerwca 2025
Futbolowe emocje wracają

Futbolowe emocje wracają na Stadion Olimpijski

4 lipca 2025
ZDiUM zmienia organizację

ZDiUM zmienia organizację ruchu na ulicach Moniuszki i Śniadeckich – od 5 lipca 2025

4 lipca 2025
Pierwszy pokój w Hampton

Pierwszy pokój w Hampton by Hilton Wrocław Airport już gotowy

4 lipca 2025
Wakacyjna balanga na

Wakacyjna balanga na pl. Wolności

4 lipca 2025

Reklama

timcatering katering

Ostatnie aktualności

Futbolowe emocje wracają
Sport

Futbolowe emocje wracają na Stadion Olimpijski

4 lipca 2025
ZDiUM zmienia organizację
Na sygnale

ZDiUM zmienia organizację ruchu na ulicach Moniuszki i Śniadeckich – od 5 lipca 2025

4 lipca 2025
Pierwszy pokój w Hampton
Biznes

Pierwszy pokój w Hampton by Hilton Wrocław Airport już gotowy

4 lipca 2025
Wakacyjna balanga na
Inne

Wakacyjna balanga na pl. Wolności

4 lipca 2025
Adam Maciejczyk Chcemy przełamywać
Dolny Śląsk

Adam Maciejczyk: „Chcemy przełamywać bariery. Nie tylko bólu…”

4 lipca 2025
Ponad 1000 meczów
Sport

Ponad 1000 meczów i tysiące spełnionych dziecięcych marzeń

3 lipca 2025

WrocławskieFakty.pl - wiarygodne informacje z Wrocławia i regionu. Sprawdzone fakty i opinie.

Social Media

Polityka prywatności
Kontakt

Kategorie

  • Biznes
  • Blisko Wrocławia
  • Długołęka
  • Dolny Śląsk
  • Dzieje się
  • Edukacja
  • Felieton
  • Handel
  • Inne
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Kultura
  • Na sygnale
  • Oświadczenie
  • Polityka
  • Rozkład Jazdy
  • Sport
  • Syców
  • Ważne
  • Wiadomości
  • Wideo/Galerie
  • Wrocław
  • Wywiad
  • Zdrowie

Ostatnie aktualności

Futbolowe emocje wracają

Futbolowe emocje wracają na Stadion Olimpijski

4 lipca 2025
ZDiUM zmienia organizację

ZDiUM zmienia organizację ruchu na ulicach Moniuszki i Śniadeckich – od 5 lipca 2025

4 lipca 2025
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Aktualności
    • Wrocław
    • Dolny Śląsk
  • Polityka
  • Na sygnale
  • Wrocławskie Fakty TV
  • Sport
  • Kultura
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Zdrowie

© 2022 WroclawskieFakty.pl

Drogi użytkowniku
Po zapoznaniu się z niniejszą informacją, poprzez kliknięcie na „Przejdź do serwisu” lub zamknięcie tego okna zgadzasz się na to, aby Twoje dane osobowe były przetwarzane
w taki sposób jaki został omówiony w regulaminie oraz niniejszej polityce (https://wroclawskiefakty.pl/polityka-prywatnosci)

PRZEJDŹ DO SERWISU
Privacy & Cookies Policy

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
SAVE & ACCEPT