W piątkowym meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław uda się do Łęcznej, by zmierzyć się z miejscowym Górnikiem. W składzie zespołu Jacka Magiery zabraknie zawieszonego za żółte kartki Krzysztofa Mączyńskiego. Historia pokazuje, że Śląsk bez swojego kapitana radzi sobie nienajlepiej.
Mączyński do Wrocławia trafił zimą 2019 roku. Już od pierwszych dni w klubie urodzony w Krakowie pomocnik stał się ważną częścią zespołu, który pod wodzą Vitezslava Lavicki cudownie utrzymał się w Ekstraklasie.
Zaledwie pół roku – tyle wystarczyło, by czeski szkoleniowiec Śląska zaufał popularnemu „Mące” i powierzył mu opaskę kapitana, którą zresztą dzierży do dziś.
W barwach Śląska Mączyński wystąpił do tej pory 87 razy. Z różnych względów (kartki, problemy zdrowotne) opuścił 26 meczów. Gdyby przez cały dotychczasowy pobyt we Wrocławiu zagrał w każdym spotkaniu, jego dorobek występów wynosiłby 113 gier.
Jak zatem radził sobie Śląsk bez swojego lidera i kapitana?
2018/19:
- 15/17 meczów
- bez Mączyńskiego: 2 mecze: (1-1-0, 4:0)*
W pierwszym sezonie po przyjściu do klubu Mączyński, który do Wrocławia trafił w styczniu 2019 roku, był fundamentalną postacią rundy wiosennej. Opuścił jedynie dwa spotkania. Po raz pierwszy zabrakło go 2 kwietnia 2019 roku, kiedy Śląsk na własnym terenie zremisował bezbramkowo z Miedzią Legnica, a także w ostatnim meczu sezonu. Wówczas wrocławianie – po dubletach Marcina Robaka i Roberta Picha – rozbili Arkę Gdynia 4:0.
2019/20:
- 29/38 meczów
- bez Mączyńskiego: 9 meczów (1-4-4, 10:14)
Rozgrywki 2019/20, które Śląsk Wrocław zakończył na dobrym, 5. miejscu – były dla „Mąki” udane. Był to jednak pierwszy raz, kiedy brak Mączyńskiego był aż nadto widoczny. Na 9 spotkań (osiem ligowych i jeden mecz Pucharu Polski), w których nie zagrał 31-krotny reprezentant Polski, wrocławianie byli w stanie wygrać tylko jeden mecz. 17 sierpnia pokonali na własnym obiekcie Cracovię 2:1. Pozostałe spotkania bez udziału Mączyńskiego zakończyły się albo remisami albo porażkami. Bez swojego kapitana WKS nie potrafił wygrywać
2020/21:
- 18/31 meczów
- bez Mączyńskiego: 13 meczów (3-5-5, 6:9)
Sezon 2020/21 był dla kibiców Śląska Wrocław sinusoidą. Początek sezonu – nota bene bez Mączyńskiego – nie wyglądał źle. Wrocławianie wygrali kolejno z Piastem Gliwice (2:0) i Wisłą Kraków (3:1), zremisowali także w pełnym emocji meczu z Lechem Poznań (3:3). „Mąka” sezon rozpoczął od szóstej kolejki i wygranego 3:1 meczu z Cracovią. Przez kolejne dziesięć kolejek nie opuścił ani jednego spotkania i Śląsk na 10 ligowych starć pięć razy zgarniał 3 punkty.
Niestety w ostatnim meczu 2020 roku – wygranym starciu z Wartą Poznań (2:1) Mączyński nabawił się urazu łąkotki, który ostatecznie musiał zostać wyleczony zabiegiem. Uraz „Mąki” zbiegł się z bardzo słabą formą zespołu. Śląsk – od 15. do 22. kolejki wygrał tylko raz. Wrocławianie, po dwóch golach Erika Expósito pokonali Pogoń Szczecin 2:1. W pozostałych meczach prezentowali się jednak bardzo słabo, a czarę goryczy przelał domowy, bezbramkowy remis z Wisłą Płock, który do dziś przyprawia kibiców o dreszcze. To właśnie po tym spotkaniu za słabą formę zespołu posadę trenera Śląska stracił Vitezslav Lavicka.
We Wrocławiu nastała era Jacka Magiery, który dzięki wspaniałemu finiszowi sezonu awansował ze Śląskiem do europejskich pucharów. Spora w tym zasługa…Mączyńskiego. Krakowski pomocnik nie opuścił ani minuty z ośmiu meczów pod wodzą częstochowskiego szkoleniowca. Co więcej – bez wkładu Mączyńskiego sensacyjna kwalifikacja do europejskich pucharów byłaby niemożliwa. „Mąka” trzykrotnie asystował i dwukrotnie trafiał do siatki. Były to kluczowe gole, które zdobywał Śląsk. 10 kwietnia WKS podejmował Podbeskidzie Bielsko-Biała i w pełnym emocji meczu wygrał 4:3. Mączyński miał bezpośredni udział w trzech z czterech goli strzelonych przez Śląsk. Najpierw sam pokonał Michala Peskovicia, a następnie asystował przy golach Patryka Janasika i Konrada Poprawy. W wieńczącym sezon meczu Mączyński wspaniałym wolejem wyprowadził Śląsk na prowadzenie przeciwko Stali Mielec. Spotkanie skończyło się remisem, co w ostatecznym rozrachunku pozwoliło awansować do europejskich pucharów.
2021/22:
- 23/25 meczów (stan przed meczem z Górnikiem Łęczna – 11.02)
- Bez Mączyńskiego: 2 mecze (0-0-2, 2:5)
W trwających rozgrywkach Mączyński tylko dwukrotnie nie wybiegł na boisko w barwach Śląska. W 17. i 18. kolejce wrocławianie osłabieni brakiem swojego kapitana przegrali w Zabrzu (1:3) i Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań (1:2).
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że nawet znajdujący się pod formą Mączyński jest sercem i mózgiem zespołu ze stolicy Dolnego Śląska. 34-letni pomocnik pieczętuje każdą akcję Śląska i jego strata w Łęcznej z pewnością będzie widoczna.
Przypomnijmy, że w meczu z Górnikiem Mączyński nie wystąpi w skutek zawieszenia za żółte kartki.
Łącznie bez Mączyńskiego: 26 meczów (6-10-11, 22:28)
*bilans meczów (kolejno: liczba meczów, zwycięstwa – remisy – porażki, bilans bramkowy)
Komentowane 2