Trzeci finał PreZero Grand Prix PLS i drugi mistrzowski tytuł tej imprezy dla #VolleyWrocław! Siatkarki prowadzone przez Adama Czekaja udanie zrewanżowały się Grupie Azoty Chemikowi Police i zwyciężyły ekipę mistrza Polski w finale GP 2:1 (25:16, 17:25, 15:9). MVP turnieju została wybrana Magdalena Saad.
Czwartek był dla wrocławskiej drużyny niezwykle wymagającym dniem – z powodu wczorajszej porażki z Grupą Azoty Chemikiem Police #VolleyWrocław musiał rozegrać jeszcze jedno ćwierćfinałowe spotkanie, aby znaleźć się w strefie medalowej. Wygrana w tym meczu skutkowała tym, że Volejki miały przed sobą wizję kolejnych dwóch starć tego dnia, obu w trzydziestostopniowym upale.
Mecz z Polskimi Przetworami Pałacem Bydgoszcz wyglądał inaczej, niż przegrane spotkanie wrocławskiej ekipy z Chemikiem. Oba zespołu długo przeciągały linę, walcząc o punkty w długich akcjach. Lepiej kończyły się one dla drużyny Adama Czekaja, która w połowie seta zyskała przewagę i utrzymała ją do końca pierwszej partii. Druga toczyła się podobnym rytmem, jednak w ostatnich minutach Volejki pozwoliły sobie na chwilę dekoncentracji. Punktowa zaliczka, którą miały na koncie, pozwoliła im jednak do zamknięcia meczu z bydgoszczankami w dwóch setach (25:20, 25:22).
#VolleyWrocław – Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 2:0 (25:20, 25:22)
#VolleyWrocław: Gromadowska (5), Saad (12), Jochym (19) i Legieta (7) oraz Chorąża i Bączyńska
Pałac: Bałdyga (4), Witkowska (2), Nowakowska (18) i Łyszkiewicz (6) oraz Lewandowska (1)
Półfinałowe starcie z Energą MKS Kalisz było prawdziwym pokazem siły #VolleyWrocław. Mimo, że to wrocławski zespół grał tego dnia drugi mecz, a zmęczenie gorącem nie dało się we znaki kaliszankom, to w pierwszym secie padł wynik, którego MKS nie mógł przewidzieć – Volejki wygrały go 25:8. Niewiele więcej oczek ugrały zawodniczki Marcina Widery w drugiej partii. Wrocławski zespół kontynuował dobrą grę, nie oglądając się na kłopoty rywalek i drugie spotkanie tego dnia również zwyciężył bez straty seta (25:16).
#VolleyWrocław – Energa MKS Kalisz 2:0 (25:8, 25:16)
#VolleyWrocław: Gromadowska (4), Saad (8), Jochym (16) i Legieta (10) oraz Chorąża i Bączyńska (1)
MKS: Drużkowska (5), Wawrzyniak Z., Rasińska (7) i Grabka oraz Wawrzyniak K., Kuligowska (3), Pajdak i Bartkowska
Rewanżowe spotkanie z ekipą Mistrza Polski, wzmocnioną mocnymi siatkarkami plażowymi, było dla #VolleyWrocław trzecim finałem rozgrywek PreZero Grand Prix PLS i jednocześnie szansą na obronę mistrzowskiego tytułu. Starcie zapowiadało się szalenie interesująco jeszcze przed pierwszym gwizdkiem i fanom wrocławskiej drużyny mogło podobać się zwłaszcza w premierowej odsłonie. W pewnym momencie Volejki zdominowały przeciwniczki dzięki dobrym serwisom, które do końca pierwszego seta pozostawały groźne dla Chemika (25:16).
Druga partia również zaczęła się dobrze dla wrocławianek, ale w dalszej części seta pewniej poczuły się ich rywalki. Zespół z Polic nadrobił stracone punkty i wykorzystał zmęczenie siatkarek w zielonych koszulkach, doprowadzając do tie-breaka (17:25).
Drugi tie-break pomiędzy Volejkami a zespołem Marka Mierzwińskiego w niczym nie przypominał tego, który obie ekipy rozegrały dzień wcześniej. #VolleyWrocław rozgrywał go ze świeżością i wykrzesał z siebie resztki energii. We wrocławskim zespole nie było słabego punktu – Aleksandra Gromadowska popisywała się nieprzyjemnymi zagrywkami, Magdalena Saad ciągle zachwycała pewnym przyjęciem, a Nicole Jochym i Kinga Legieta nie zawodziły w ataku. Chemik popełniał błędy i zbudowana specjalnie na ten turniej ekipa z Polic musiała zadowolić się srebrem – drugi rok z rzędu złoto powędrowało na Dolny Śląsk. Najlepszą zawodniczką całego turnieju wybrana została libero #VolleyWrocław, Magdalena Saad.
#VolleyWrocław – Grupa Azoty Chemik Police 2:1 (25:16, 17:25, 15:9)
#VolleyWrocław: Gromadowska (5), Saad (6), Jochym (12) i Legieta (11) oraz Chorąża i Bączyńska (1)
Chemik: Gruszczyńska (5), Wasilewska (4), Wachowicz (17) i Jagła (1) oraz Kaczmarek (2) i Tylutki (3)
