Po takich trenerach jak Mariusz Rumak czy Jan Urban, w klubie w końcu musiał nastać przełom. W końcu Tadeusz Pawłowski nie mógł przychodzić na ratunek drużynie zawsze i wszędzie. Vitezslav Lavička to człowiek z niesamowitą klasą. Z kilometra czuć jego autorytet i opanowanie. Prawdziwy fachowiec. Kto wgłębił się w jego karierę trenerską wie to nie od dzisiaj.
Jako piłkarz dzisiejszy szkoleniowiec Śląska Wrocław zdobywał mistrzostwo Czechosłowacji. Rozegrał 295 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej wtedy jeszcze w lidze Czechosłowacji. Zdobył w nich 41 bramek, występował na pozycji pomocnika. Jako trener prowadził już między innymi Spartę Praga, z którą zdobył mistrzostwo Czech, czy Sydney FC, gdzie wywalczył mistrzostwo Australii.
Jest szanowanym szkoleniowcem za naszą południową granicą. Okazując swoje zaufanie do Lavički czeski związek piłkarski powierzył mu do prowadzenia kadrę młodzieżówki u-21. Do Wrocławia w końcu zawitał trener, który naprawdę zna się na swoim fachu. Po trudnym początku pracy mimo ogromnej presji utrzymał zespół w lidze. Dziś widać już efekty jego spokojnej pracy. Po rozegranych do tej pory 30. kolejkach Śląsk z dorobkiem 49 punktów zajmuje trzecie miejsce.
Trener Lavička zrealizował zadania, które zakładaliśmy na początku naszej współpracy. Najpierw przeprowadził drużynę przez trudny okres walki o utrzymanie, a następnie zespół pod jego wodzą z dość dużym spokojem zapewnił sobie miejsce w grupie mistrzowskiej. Po jego półtorarocznym pobycie w naszym klubie śmiało możemy powiedzieć, że potwierdziły się również informacje, które wcześniej słyszeliśmy na jego temat: to nie tylko profesjonalista, ale także człowiek z dużą klasą, który darzy szacunkiem każdą osobę, z którą przychodzi mu pracować – zaznacza prezes Śląska Wrocław Piotr Waśniewski.
Cieszę się, że stawimy dziś kolejny krok naprzód. Poznałem dobrze klub, jego historię, ludzi w nim pracujących i chciałbym dalej być jego częścią. Moja filozofia pracy się nie zmienia – chcemy dalej się rozwijać i osiągać założone cele, a jest to możliwe wyłącznie dzięki zaangażowaniu i wspólnej pracy całego sztabu szkoleniowego, zawodników, wszystkich pracowników klubu oraz kibiców – podkreśla trener Śląska Wrocław Vitezslav Lavička.
Dotychczasowe trzecie miejsce w ligowych rozgrywkach z pewnością nie świadczy o tym, że Śląsk to drużyna z piłkarskiego kosmosu. To rzetelne zbieranie punktów tam, gdzie jest to możliwe. Świadczy to też o słabości ligi. Mimo tego efekty pracy trenera widać jak na dłoni. Był on klubowi niezwykle potrzebny. W końcu nastąpiła stabilizacja i wróciła górna ósemka. Na jak długo? Zobaczymy. Trenerowi życzymy, jednak powodzenia, bo jeśli będzie miał on piłkarzy na poziomie to i warto będzie odwiedzać Stadion Wrocław. On jest tego gwarantem.
Dariusz Nowakowski foto: Krystyna Pączkowska
Komentowane 1