Niedzielny mecz Chemeko-System Gwardii Wrocław z MKST Astra Nowa Sól odbędzie się o innej godzinie, niż pierwotnie zaplanowano. Wszystko przez…piłkarską reprezentację Polski.
Początek meczu o 19:00, a zatem już po rozstrzygnięciu spotkania Polski z Francją w 1/8 finału katarskiego Mundialu.
Do niedzielnego pojedynku Gwardziści przystąpią po wygranej nad KRISPOLEM Września, po której awansowaliśmy na drugie miejsce w ligowej tabeli. Do liderującego Mickiewicza Kluczbork Gwardia tylko dwa sety i zespół na pewno zrobi wszystko, by odrobić swoją pracę w drodze na szczyt tabeli. Zawodnicy Astry w ostatniej kolejce, przed własną publicznością, ulegli 0:3 drużynie PSG KPS Siedlce. Gwardziści po raz kolejny będą więc mierzyć się z rolą faworyta, co, jak mówią nasi zawodnicy, nie ułatwia zadania i to rywalom może grać się nieco łatwiej. “Na pewno nie będzie to łatwy rywal, trzeba podejść skupionym i każdy z zespołów traktować bardzo poważnie. Pamiętam, jak grałem w pierwszej lidze parę lat temu – to były mecze, które naprawdę łatwo się wygrywało, a teraz ten poziom poszybował w górę i każdy może wygrać z każdym” – mówi Jan Fornal, który w ostatnim meczu był najczęściej punktującym zawodnikiem naszego zespołu i zgarnął tytuł MVP.
Jak do tej pory z nowosolską drużyną Gwardia mierzyła się tylko dwa razy, i to w okresie przygotowawczym – bilans przedsezonowych sprawdzianów to 1:1. W drużynie Astry występuje drugi najlepszy blokujący ligi — Vadzim Pranko, który zanotował 31 bloków. Warto wspomnieć, że na czele rankingu niezmiennie pozostaje Mariusz Schamlewski, który aż 48razy zatrzymywał ataki naszych rywali. Zapowiada się więc niezwykła rywalizacja na środku siatki, a to wszystko w mikołajkowej atmosferze. “Bardzo fajnie gra się przy wsparciu kibiców, to było widoczne zwłaszcza na meczu z Tomaszowem. To jest budujące, że ludzi przyciągają te nawet mniej topowe zespoły. Cieszę się, że kibiceprzychodzą, trochę się tego nie spodziewałem, ale widać, że wrocławianie chyba oczekują tej PlusLigi”. – dodaje Jan Fornal.