Ta historia trwa już 75 lat. Rundę jesienną sezonu 2022/23 Śląsk Wrocław zakończy świętowaniem jubileuszu. Wielkiego jeżeli chodzi o wiek, a czy wielki będzie też na boisku, to już piłkarze muszą o to zadbać. Rywal natomiast trafił się odpowiedni jeżeli chodzi o taką okazję, bo WKS zmierzy się z wiceliderem tabeli, Legią Warszawa.
Jeżeli chodzi o ligową tabelę, to pod kątem miejsca na jakim wrocławianie przezimują dużych zmian nie będzie, niezależnie co z Legią zrobią. Jeśli wygrają, to skończą maksymalnie na jedenastej pozycji, jeśli przegrają to nie spadną poniżej trzynastej, remis z kolei może dać każdą z pozycji 11-13. Którejkolwiek nie zajmą, to wydaje się ona dość odpowiednia, bo WKS był tej jesieni zbyt niestabilny, aby być wyżej. Ale też nie zasłużył na pozycję niższą. Niemniej 75-lecie uczcić by wypadało zwycięstwem, zwłaszcza z tak mocnym rywalem jakim jest Legia. Nawet pomimo, iż gra z warszawianami na Tarczyński Arenie to nie jest dla Śląska miła historia.
Ponieważ zwycięstwo jakie WKS odniósł w zeszłym sezonie nad Legią u siebie (1:0 po golu Victora Garcii) było dopiero trzecim triumfem nad wrocławianami na Tarczyński Arenie. Odkąd Śląsk przeniósł się tu z Oporowskiej, bilans to 3 wygrane wrocławian, 3 remisy i aż 8 wygranych Legii. Nikt z rywali w Ekstraklasie nie czuje się tak dobrze na stadionie Śląska jak Legioniści właśnie. Dodatkowo w tym sezonie będzie trudniej niż w poprzednim. Wówczas do stolicy Dolnego Śląska przyjechał zespół rozbity, w głębokim kryzysie. Teraz Legia jest odbudowana przez Kostę Runjaicia. Zajmują drugie miejsce w tabeli (już wiadomo, że nie spadną z niego do zimy), przegrali tylko 1 z ośmiu ostatnich ligowych spotkań. Grają może nie zawsze jakoś szczególnie pięknie. Tu coś wyszarpią, tam przepchną kolanem. Przypominają Pogoń Szczecin za Runjaicia. Nie zawsze efektowni, za to mocno efektywni.
Mecz Śląsk Wrocław – Legia Warszawa odbędzie się w niedzielę 13 listopada o 17:30 na Tarczyński Arenie Wrocław. Transmisja na Canal+ Sport.