Jak donosi portal Super Express, Tymoteusz Myrda został wyrzucony z klubu Bezpartyjnych Samorządowców. Myrda ma także stracić stanowisko członka zarządu. Przewrót ma także doprowadzić do odwołania marszałka województwa, Cezarego Przybylskiego.
To akt prywatnej zemsty mojego kolegi Darka Stasiaka. Wnioskowałem o jego odwołanie z roli szefa klubu, a teraz on wnioskuje o moje odwołanie. – powiedział nam w rozmowie telefonicznej Tymoteusz Myrda. – Uzyskałem mandat radnego województwa, jako Bezpartyjny Samorządowiec i nie przestałem nim być. – dodaje Myrda.
Na dzisiejszym spotkaniu działaczy Bezpartyjnych Samorządowców miały zapaść dwie ważne decyzje. Pierwsza z nich to wniosek o odwołanie z funkcji członka zarządu Tymoteusza Myrdy i jednoczesne wyrzucenie go z klubu.
Druga uchwała mówi o tym, że w rozmowach koalicyjnych mogą brać udział tylko radni wojewódzcy. Ta decyzja odcina Raczyńskiego (prezydenta Lubina i jednego z liderów Bezpartyjnych), a także jego najbliższe otoczenie.
Wolę nie komentować. To wewnętrzne sprawy naszego koalicjanta. Nie jestem członkiem tego klubu. Liczę, że nasz koalicjant zachowałby się tak samo. – powiedział nam wicemarszałek Grzegorz Macko.
Wniosek o odwołanie marszałka Cezarego Przybylskiego ma być związany z tym, że to właśnie on musi złożyć wniosek o odwołanie Myrdy, ale nie zamierza tego robić.
Do odwołania marszałka potrzebne są 22 głosy. Do powołania nowego wystarczy już 19.
Piotr Krejner fot. biuro prasowe UMWD
Komentowane 6