O zakończeniu współpracy z Tomaszem Komendą poinformował Rafał Collins. Doszło do tego podczas konferencji przed charytatywną galą Collins Charity Fight. Oświadczył, że mówi o tym po raz ostatni i nie chce aby dziennikarze pytali o tę sprawę.
– Tomek ma 40 lat i życzymy mu jak najwięcej szczęśliwych lat. Tomek zawsze może liczyć na nasze wsparcie, a my na jego. Jesteśmy cały czas w kontakcie, wszystko jest w porządku i bardzo proszę, żebyśmy uszanowali prywatność Tomka. Tylko na tym nam zależy. Jest to pierwsze i ostatnie oświadczenie z naszej strony. To piękna historia z happy endem i niech tak zostanie – podsumował współpracę Rafał Collins.
Dlaczego Komenda odszedł z fundacji?
Przypomnijmy, że Tomasz Komenda został niesłusznie skazany za zgwałcenie i zamordowanie 15-latki, czego się nie dopuścił. Sąd wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności. W 2018 roku mężczyzna został oczyszczony z zarzutów.
Współpracę z braćmi Collins podjął gdy wyszedł na wolność, ale nie otrzymał jeszcze zadośćuczynienia od państwa. Wyciągnęli do niego pomocną dłoń gdy został pozostawiony sam sobie.
Ostatecznie mężczyzna otrzymał od Skarbu Państwa blisko 13 mln złotych.
– Tomasz Komenda nie już naszym współpracownikiem, gdyż jego sytuacja materialna pozwala mu na dzień dzisiejszy cieszyć się życiem, rodziną, każdą wolną chwilą na wolności, tym, co mu pozostało. – skomentował.
Piotr Krejner