Czy młody człowiek, który jeździ drogim samochodem klasy premium na pewno dostał go od ojca? Czy siedząc kilka godzin dziennie w kawiarni, można zarobić pieniądze pozwalające na stabilne, dostatnie życie? Prawdopodobnie – odpowiadając na oba pytania – nie do końca. A przynajmniej nie od razu.
W ramach naszego cotygodniowego cyklu #BliżejMiasta, zapraszamy na rozmowę z Bartoszem Charlakiem – 24-letnim wrocławianinem i dyrektorem regionalnym w firmie Souvre Polska, działającym we wciąż wzbudzającej ciekawość branży MLM.
Opowiedz mi proszę o swojej branży, w jaki sposób zarabia się tutaj pieniądze?
Branża network marketingu to branża, w której pieniądze zarabiamy jako prowizję z obrotu na produktach danej firmy, z która współpracujemy, wygenerowanego danymi technikami sprzedaży / marketingu. Firma sprzedająca swoje usługi w tym systemie nie inwestuje pieniędzy w klasyczny model dystrybucji produktów oraz w pośredników, a zaoszczędzone środki wypłaca / rozlicza osobom przekazującym informację o niej samej i o jej usługach w swoim środowisku, wykonując naturalne polecenie.
Ile czasu – tak naprawdę – zajęło Ci dotarcie do etapu biznesowego, na którym jesteś?
Interesowałem się tą branżą od kilku lat. Zauważając w niej możliwości, kilkukrotnie próbowałem podjąć się działania. Realny rozwój w projekcie, który przynosi obecne zyski, to dwudziesty pierwszy miesiąc. A zatem krócej niż dwa lata.
Biorąc pod uwagę czas, wygląda na to, że jest to dużo prostsze niż często można pomyśleć na podstawie z opinii ludzi przyglądających się branży z zewnątrz?
Z reguły osoby przyglądające się z boku dysponują wiedzą o pewnych faktach, cyfrach i o zasadach działania w całej branży. Rozumieją mniej więcej jej sens, natomiast każda firma, każdy zespół i każda jednostka ma swój sposób działania, który może przynosić efekty w zróżnicowanym czasie. Czasami potrafimy wyrobić sobie zdanie o całej branży i większości ludzi, którzy się w niej realizują, na podstawie efektów pracy jednego z naszych znajomych, jednocześnie nie wiedząc czy ten ktoś zrobił wszystko tak jak powinien i przyłożył się.
Jesteśmy wychowani w czasach, gdzie wciąż za główną i najpopularniejszą formę zarobkowania uważamy pracę na etat. Oczywiście nie ma w tym niczegp złego. Na bazie pewnego „zaprogramowania” od najmłodszych lat w naszym systemie edukacji, częściej wolimy zanegować niż zapytać o większość nowych rzeczy, na które napotykamy. To samo dotyczy okoliczności dających dużo większe możliwości zarobku czy też rozwoju w o wiele szybszym tempie. Wydaje nam się to niemożliwe, nawet widząc osoby odnoszące w ten sposób widoczne rezultaty. Stąd stereotypowe opinie.
Czym Twoja firma wyróżnia się na tle innych MLM’ów?
Z pewnością systemem pracy, który umożliwia stworzenie wyniku osobom w każdej kategorii wiekowej, z różnych środowisk i o różnych zasobach na starcie. Tylko w moim zespole rozwijają się osoby w wieku od 17 do 60 lat i działają różnymi metodami. Od trybu online do rozmów partnerskich twarzą w twarz przy kawie. Także poprzez masową sprzedaż. Dodatkowo system jest powtarzalny, co znaczy, że co miesiąc powstają nowe rekordy i pojawiają się jednostki, które nigdy wcześniej nie miały do czynienia z networkiem, a również świetnie sobie radzą. Na najwyższych pozycjach nie znajdują się tylko ci sami ludzie, którzy zrobili wyniki w pierwszych miesiącach funkcjonowania firmy, co jest częstym zjawiskiem w branży MLM.
U nas termin „może każdy” przestaje być wyświechtanym marketingowym sloganem.
Kolejna rzecz to plan marketingowy. Pozwala zarobić bardzo duże pieniądze już na starcie, co łamie totalnie stereotyp o tym, że w MLM-ie zanim się zarobi to trzeba się napracować i kilka miesięcy najeździć na spotkania. To zależy od tego, w jakim MLM-ie pracujesz…
Z różnych stron słyszy się, że struktura przypomina piramidę finansową, że jest nielegalna i opłacalna tylko dla pierwszych członków. Jak to skomentujesz?
Spotykam się z takimi opiniami, natomiast najczęściej taki argument wynika z niewiedzy mojego rozmówcy. Piramidy finansowe wypłacają bowiem pieniądze pochodzące z wpłat pozostałych członków, a nie z obrotu. W tym drugim przypadku jest jeszcze określone kto i ile go wygenerował. Kolejna sprawa, że piramidy finansowe są nielegalne w Polsce od 1994 roku, a firmy działające na ich zasadach najczęściej albo znikają z rynku, zostawiając po sobie problemy i długi na głowach swoich klientów, ponieważ powstały w celu zebrania pieniędzy od uczestników i zniknięcia. Ponadto mają bardzo utrudnione działanie przez nasze urzędy i nie ma tu mowy o zbudowania długofalowego dochodu ani o przyznawaniu nagród, które u nas pojawiają się co miesiąc, tak jak z partnerstwa z dużymi koncernami.
Każda firma ma jakąś strukturę. Co ciekawe, najczęściej zauważamy struktury i piramidy w networku, a nie przeszkadza nam fakt, że sami jesteśmy w swojej firmie w strukturze, w której nie ma możliwości zarobić więcej będąc niżej w hierarchii. Nasz system pracy pokazuje jasno, że network jest opłacalny dla wszystkich, a nie tylko tych na górze.
Od czego zależy stabilność Twojej pozycji i zarobków?
Między innymi od produktu, który w trakcie reklamowania nie wymaga dorabiania ideologii i historii dotyczących swoich ukrytych mocy i nie kosztuje dużo. To pozwala uczestniczyć w projekcie nie tylko tym, którzy chcą zarobić, ale przede wszystkim przeciętnym konsumentom nie chcącym niczego więcej, poza łatwym dostępem do swojego ulubionego produktu. Przywiązujemy się do rzeczy, które są dobre jakościowo oraz pasują nam cenowo, więc chętnie po nie wracamy. Jest to widoczne po statystykach firmy lub w moim panelu managerskim.
Druga rzecz to prostota działania i merytoryczna warstwa szkoleniowa dla każdego. Dzięki temu docieramy do tysięcy nowych partnerów miesięcznie, umożliwiając im zakup, zostawiając jednocześnie wolną wolę konsumentowi w tym co i w jakiej ilości chce kupić. To połączenie daje niesamowity rozwój i comiesięczny przyrost obrotu, zysku i zasięgu.
Jakimi osobistymi sukcesami w branży możesz się do tej pory pochwalić?
Odebraniem już dwóch samochodów klasy premium marki Jaguar, a następnie BMW. Jest to osiągalne w firmie Souvre Internationale w wyniku grubo ponad milionowego obrotu wygenerowanego w złotówkach, miesięcznej rekrutacji na poziomie kilkuset nowych firm / partnerów. Pamiętam jak w czwartym miesiącu działania przekroczyłem pierwszą setkę. Teraz łączna liczba partnerów jest liczona w tysiącach.
Do tego kwalifikacja na zagraniczne wyjazdy z firmą co wiążę się z realizacją moich marzeń dotyczących podróżowania. Zarobki na poziomie umożliwiającym odkładanie pieniędzy mimo wieku i własnej firmy, wystąpienia publiczne dla setek osób naraz i…… Mógłbym wymieniać i wymieniać, ale jest coś o wiele lepszego….
Potężny team, który również osiąga wyniki, odbiera swoje samochody, realizuje się zawodowo, finansowo. Mogę codziennie patrzeć jak młodzi ludzie osiągają swoje cele, realizują życiowe plany i rozwijają się pod moim okiem. Materialnymi efektami można się chwalić. Tym, co dotyczy relacji z ludźmi warto się poszczycić.
Czego zatem życzyć Ci w przyszłości?
Zdrowia, a reszta przyjdzie z czasem.
Rozmawiał: Maciej Fedorczuk