Nie było powtórki z rozrywki, nie będzie też wielkiego finału. Gwardia Wrocław była dziś zdecydowanie słabsza od Norwida Częstochowa i 1,5 godziny przegrała na wyjeździe 0:3, przegrywając także półfinałową rywalizację 1:2. Słabsze przyjęcie, skuteczność ataku na poziomie 31%, kiepska postawa Leona Dervisaja na rozegraniu. Wiele się dziś nie zgadzało w grze wrocławian. Pozostaje im walka o trzecie miejsce, którą stoczą z Visłą Bydgoszcz.
Exact Systems Norwid Częstochowa – Gwardia Wrocław 3:0 (26:24, 25:15, 25:17)
Gwardia: Maruszczyk 11, Schamlewski 1, Dervisaj 3, Fornal 7, Gryc 11, Zawalski 7 oraz Cedzyński 0, Godlewski 0, Kuźmiczonek 0, Lubaczewski 0, Pieknik, Nowik, Malicki, Mihułka (L), Chmielewski (L)
Trener: Dawid Murek
Norwid: Kogut 16, Graham 4, Sobański 17, Kowalski 5, Sługocki 8, Popiela 7 oraz Borkowski 0, Kryński, Gibek, Schmidt, Biliński, Szewiński, Takahashi (L), Olczyk (L)
Trener: Leszek Hudziak