- Załoga wrocławskiej drogówki, patrolując autostradę A4, zauważyła auto osobowe, jadące z prędkościami znacznie przekraczającymi dozwolone nawet na tej arterii, gdzie dopuszcza się stosunkowo szybką jazdę.
Funkcjonariusze dokonali pomiaru przy wykorzystaniu wideorejestratora i okazało się, że mężczyzna jedzie dokładnie 211 km/h w miejscu, gdzie prędkość akurat była zlimitowana znakami drogowymi ograniczająca prędkość do 110 km/h. Zatrzymany z tego powodu kierowca (co można zobaczyć na filmiku udostępnionym przez Policję) tłumaczył, że wydawało mu się, iż na terenie całej Unii Europejskiej na autostradach nie ma ograniczeń prędkości tak jak w Niemczech.
W związku z popełnionym wykroczeniem mężczyzna – Obywatel Korei – został ukarany najwyższym mandatem, jaki mogli w tym przypadku nałożyć mundurowi w wysokości 500 zł. Wymiar kary nie był podyktowany złośliwością funkcjonariuszy a zagrożeniem, jakie stworzył na drodze kierujący, poruszający się z prędkością prawie dwukrotnie przekraczając tę dopuszczalną.
Zmniejszony ruch zauważalny na drogach Wrocławia i powiatu wrocławskiego prowokuje niektórych kierowców do szybszej jazdy. Często jednak kierujący nie zdają sobie sprawy, że od momentu zauważenia jakiejkolwiek przeszkody na drodze, do chwili rozpoczęcia hamowania, mija czas, w którym samochód pokonuje kolejne metry, a będzie ich więcej, im szybciej będziemy jechać. Należy również pamiętać o drodze hamowania, która z każdym kilometrem więcej na liczniku się wydłuża.
- Do innej, ale również nietypowej, sytuacji drogowej doszło w samym centrum Wrocławia. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że tak historia wydarzyła się tuż przy policyjnym radiowozie.
Mundurowi przeprowadzali kontrolę drogową w okolicy wrocławskiego Starego Miasta, gdy zauważyli samochód osobowy, którego kierowca wykonał manewr skrętu w ul. Rzeźniczą. Niestety, kierująca pojazdem kobieta nie zachowała szczególnej ostrożności podczas manewru skrętu w lewo i wjechała wprost pod poruszające się od strony ulicy Kazimierza Wielkiego inne auto osobowe. W wyniku kolizji dość mocno zostały uszkodzone oba pojazdy biorące udział w zdarzeniu.
Ciekawostką jest to, że służby zostały o tym fakcie poinformowane automatycznie… przez system bezpieczeństwa jednego z uszkodzonych podczas kolizji samochodów. W momencie uderzenia, kiedy czujniki pojazdu zanotowały nagłe hamowanie oraz zderzenie, aktywowały automatyczne powiadomienie służb ratunkowych. Akurat w tym przypadku służby już były na miejscu, choć sam system zadziałał prawidłowo.
Funkcjonariusze pionu patrolowego natychmiast zabezpieczyli miejsce zdarzenia i udzielili pierwszej pomocy uczestnikom zdarzenia. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Skończyło się głównie na zdenerwowaniu i uszkodzeniu pojazdów. Mundurowi błyskawicznie zabezpieczyli również miejsce zdarzenia w oczekiwaniu na inne służby, które odholowały uszkodzone auta i uprzątnęły ul. Nowy Świat. Sprawczyni kolizji została ukarana mandatem karnym.
Poprzez: KMP Wrocław