Ostatnie miesiące były bardzo ciężkie dla tych, którzy chcieli wynająć lub kupić mieszkanie we Wrocławiu. Zresztą w całym kraju zwłaszcza w drugiej połowie ubiegłego roku ceny tego, jak i wszystkiego innego szybowały w górę. Obecnie mamy nieco stabilizacji, a nawet lekki spadek cen. Czy możemy jednak być pewni, iż szczyt już za nami?
Ubiegły rok był straszliwy jeżeli chodzi o ceny wynajmu czy kupna mieszkania zwłaszcza w dużych miastach. Jeszcze we wrześniu analizy i wykresy pokazywały, iż względem tego samego momentu w 2021 roku ceny były wyższe o kilkanaście procent. Według analizy portalu SonarHome.pl cena za metr kwadratowy w stolicy Dolnego Śląska wynosiła wówczas średnio 10 088 zł, podczas gdy rok wcześniej było to niespełna 9 000. To wzrost o około 13%. Oczywiście ta cena nie była najwyższa ogólnie. Na przełomie 2022 i 2023 roku wahało się między 10 200 zł a 10 500 zł. Wrocław ma też w tej chwili najwyższy procent wzrostu względem zeszłego roku z dużych miast (ponad 6%).

Co do cen za wynajem, te swój szczyt osiągnęły w sierpniu 2022. Wedle analizy portalu domiporta.pl wówczas było to ponad 4 200 zł. Jednak od tamtej pory sytuacja nieco się uspokoiła, a spadek jest widoczny. Wszak na początku marca 2023 cena wynosiła 3650 zł. Czy to oznacza jednak, iż szczyt jest już za nami?

Oby był, choć nie da się tego stanowczo stwierdzić. Inflacja nadal szaleje, a chociażby w czerwcu 2022 roku była już cena nieco tylko przekraczająca 3700 złotych, po czym dwa miesiące później wystrzeliła w górę. Natomiast ceny zakupu mieszkań za metr kwadratowy wcale nie mają teraz tendencji spadkowej. Między styczniem a lutym bieżącego roku był nawet lekki wzrost o 0,34%. (wg portalu SonarHome).
