Najnowsza wystawa „Świątynia Baśni” w galerii BWA Wrocław Główny to odwołanie do nieistniejącej dziś Sagenhalle, powstałej w 1903 roku w Szklarskiej Porębie. Wystawa przywołuje postać Ducha Gór, znaną z sudeckiej kultury ludowej.
Prace artystyczne, stworzone w różnorodnych mediach, podkreślają rolę wyobraźni wobec kryzysów we współczesnym świecie, w którym potrzebujemy napisanych na nowo baśni.
- W rolach głównych: Hala Baśni i Duch Gór
Sagenhalle, czyli Hala Baśni, to nieistniejąca już niewielka drewniana budowla. Powstała w Szklarskiej Porębie z inicjatywy Hermanna Hendricha (1854–1931), niemieckiego malarza, współzałożyciela Berlińskiej Secesji. Rozkochany w Karkonoszach zorganizował on małe „muzeum” poświęcone historii Ducha Gór (zwanego także Rübezahlem, Liczyrzepą, Karkonoszem). Dla artysty tworzącego w duchu symbolizmu, Rübezahl był personifikacją sił przyrody – głównej bohaterki jego obrazów. W Hali Baśni prezentował wielkoformatowe ekspresyjne pejzaże górskich widoków, ukazujące nieprzewidywalność́ i potęgę zjawisk naturalnych.
- Co zobaczymy na wystawie
Koncepcja wystawy na Dworcu Głównym zakłada stworzenie współczesnych świątyń, z których każda opowiada inną historię. Sale ekspozycyjne, przypominające kaplice, prezentują zarówno prace przygotowane specjalnie na tę wystawę, jak i dzieła dawniejsze – na przykład prawie studwudziestoletni gobelin Wandy Bibrowicz czy przedwojenne rysunki świątyń autorstwa kontrowersyjnego Stanisława Szukalskiego. Dzieła współczesnych artystów, które mają premierę na wystawie, odnoszą się do różnych wymiarów czasu: przeszłości, przyszłości i teraźniejszości.
Instalacje Stacha Szumskiego nawiązują do demonicznego wizerunku Ducha Gór jako Diabła Ryferyjskiego, przywołując jego pogańskie korzenie, a przy tym ściśle związane z naturą. Obrazy Justyny Baśnik poświęcone są istotom roślinnym, których świat gwałtownie się zmienia w związku z ociepleniem klimatu. Paweł Baśnik odwołuje się do starożytnych koncepcji szacunku dla życia zwierząt i zakazu ich zabijania. Duet Inside Job (Ula Lucińska i Michał Knychaus) rozwija wizję międzygatunkowego splotu przyrody i technologii, inspirowaną mroczną ekologią.
W swoim onirycznym filmie Jagoda Dobecka wchodzi w czuły dialog z górskim potokiem Wilczka, a dźwiękowa instalacja Pawła Kulczyńskiego przywołuje niepokojące, a zarazem kojące dźwięki, adekwatne zarówno dla zjawisk naturalnych, jak i dla silników złowieszczych maszyn. Marta Niedbał koncentruje się na splocie ciał i krajobrazów, jedności przyrody ożywionej i nieożywionej oraz porządku planetarnym.
Dzieła nawiązują do zagadnień mrocznej ekologii, posthumanizmu, a także lokalnych wierzeń ludowych. Stworzone w różnorodnych mediach – od malarstwa i tkaniny po instalację i wideo – podkreślają rolę wyobraźni w obliczu kryzysów współczesnego świata, w którym potrzebujemy nowych scenariuszy i na nowo napisanych baśni, aby przezwyciężyć impas.
- Skąd pomysł na wystawę?
Wystawa Świątynia Baśni to kolejna po Podróży do wnętrza Ziemi propozycja, w której Joanna Kobyłt – kuratorka galerii BWA Wrocław Główny – bierze na warsztat kontekst historyczny i zestawia go ze współczesnością.
Jako historyczka sztuki zastanawiam się, czy współcześnie także potrzebujemy baśni? W obliczu kryzysów opowiadanie alternatywnych scenariuszy przyszłości i poszukiwanie w przeszłości pozytywnych wzorców może się okazać niezbędne do przetrwania. Dziś szukamy nadziei w technologii i teorii ewolucji, wierząc, że nauka znajdzie remedium na katastrofę ekologiczną, lub pocieszamy się myślą, że po naszym zniknięciu zastąpi nas inne, nieznane życie. W swojej praktyce kuratorskiej często sięgam po dawne źródła kultury i kontekst historyczny związany z nowoczesnością (XIX i XX wiek). Chętnie czerpię z powieści przygodowych oraz dawnych przewodników po muzeach historii naturalnej, ogrodach zoologicznych, planetariach i innych nowoczesnych atrakcjach wyjaśniających, jak działa świat. Przygotowując wystawę, odnalazłam bedeker z Sagenhalle z 1904 roku z tekstem Brunona Willego, który opisuje świątynię jako „artystyczny pomnik uczucia do natury”. To zdanie stało się dla mnie impulsem do zastanowienia się, jak dziś określilibyśmy naszą relację z przyrodą – mówi kuratorka galerii BWA Wrocław Główny Joanna Kobyłt.
- Narracje o przyszłości przebrane w historyczny kostium
Wystawa stawia również pytania o kryzys wyobraźni, z którym aktualnie się mierzymy. Tworząc nowe „świątynie” – zarówno w sensie fizycznym, jak i symbolicznym – próbujemy obrać drogę do nowej myśli o przyszłości, pamiętając o tym, co już było. Za górami, za lasami – o ile te jeszcze istnieją – opowiemy Wam baśń, bo teraz, tak jak dawniej, potrzebujemy tego, co baśń w sobie niesie: ucieczki do innego świata po nadzieję.
Artystki i artyści: Justyna Baśnik i Paweł Baśnik, Wanda Bibrowicz, Urszula Broll, Jagoda Dobecka, Inside Job (Ula Lucińska, Michał Knychaus), Paweł Kulczyński, Stanisław Szukalski, Stach Szumski, Marta Niedbał, Aleksandra Waliszewska, Henryk Waniek, Magdalena Wrońska-Wiater