Nie przestajemy podążać szlakiem wrocławskiej kolei i po dworcach na Kuźnikach czy Nadodrzu bierzemy się za kolejny. Tym razem zaskakująco starszy od obydwu wymienionych, bo wybudowany zaledwie dwa lata po pierwszym oficjalnym przejeździe pociągu w granicach dzisiejszej Polski. Oto Wrocław Żerniki.
Wrocławskie Żerniki, czyli za czasów panowania niemieckiego na tych ziemiach Neukirch. Przez kilkaset lat wioska będąca własnością klasztoru św. Klary, a od około 1810 roku do Królestwa Prus. Są tam m.in. zabytkowy kościół, czy średniowieczny krzyż z rytem bełtu kuszy, którym niewykluczone, że ktoś kiedyś kogoś cóż… zamordował. Na Żernikach znajduje się także bardzo stary dworzec kolejowy. Powstał w 1844 roku, a przecież pierwszy pociąg w dzisiejszych granicach Polski przejechał w 1842 roku. Spokojnie można więc stwierdzić, że Wrocław Żerniki to świadek praktycznie całej historii kolei na polskich ziemiach.
Dworzec godny zabytkowej stacji
Stacja ta utworzona została jako część Kolei Dolnośląsko-Marchijskiej. Jej głównym zadaniem było łączenie ówczesnego Breslau z obszarem Marchii Brandenburskiej, a co za tym idzie ze stolicą Prus, czyli Berlinem. Stacja Wrocław Żerniki, czy też jak to wówczas zwano Breslau Neukirch, pełniła w gruncie rzeczy podobną rolę jak dziś, będąc jedną z pośrednich na tej trasie. Nie oznacza jednak, że niczego ciekawego tam nie ma.
Głównym punktem dworca jest jego budynek. Wybudowano go w 1880 roku. Ceglany, parterowy budynek z wysokim dachem naczółkowym, elewacją o dość bogatym architektonicznym wystroju podkreślonym białymi blendami, czyli takimi wnękami w ścianie o wykroju okna, jednakże bez okiennego otworu. Do tego przybudówka stanowiąca już wówczas poczekalnię dla pasażerów. W 1903 roku znalazły się tam nawet… mieszkania, stworzone z przerobionych poczekalni. Wzniesiono wówczas też ceglany magazyn.
Spokojna historia i… bardzo dobrze!
Historia tego miejsca w XX i XXI wieku jest raczej dość spokojna. To w gruncie rzeczy zawsze była pośrednia stacja taka jak dzisiaj. Przetrwała obie wojny i za tzw. „komuny” dzielnie służyła okolicznym mieszkańcom. Naprawdę dużą przebudowę przeprowadzono tam w latach 2007/2008, gdy remontowano linię Wrocław-Legnica-Zgorzelec. Zmieniono praktycznie wszystko, od torów i częściowo ich układu, przez perony, aż po systemy sterowania ruchem.
Dziś Wrocław Żerniki to stacja z której dziennie korzysta około 100-200 osób. Udać się stamtąd możemy do Zgorzelca, Legnicy, czy Lubania Śląskiego.