Wczorajszy mecz pomiędzy Śląskiem Wrocław, a Radomiakiem Radom zakończył się bezbramkowym remisem, ale emocje nie skończyły się wraz z końcowym gwizdkiem. Już po zakończeniu spotkania atmosferę podgrzał prezydent Wrocławia – Jacek Sutryk.
Miasto Wrocław jest właścicielem klubu, a co roku do klubowej kasy płynie z miasta 13 milionów złotych. Ten sezon nie jest jednak udany dla wrocławskiego klubu. Śląsk, który na początku sezonu grał w europejskich pucharach i do października był wiceliderem tabeli, od końcówki listopada nie potrafi wygrać meczu. Ostatnie zwycięskie spotkanie WKS rozegrał 27 listopada, kiedy pokonał Stal Mielec.
Za fatalne wyniki odpowiedział już trener Jacek Magiera, który po porażce z Legią w Warszawie został zwolniony. Klub ma już nowego trenera – Piotra Tworka i choć nie od razu – w tym wypadku Wrocław zbudowano – to cierpliwość Jacka Sutryka zdaje się wyczerpywać.
Publicznie wyrażam złość. Proszę Zarząd i cały management klubu o szybką reakcję i plan naprawczy, zanim ja to zrobię. – napisał na Facebooku prezydent stolicy Dolnego Śląska.
Wpis wywołał lawinę komentarzy – zarówno pozytywnych, jak i negatywnych.

Dziennikarz „Super Expressu” – Marcin Torz – zwraca uwagę, że Śląsk Wrocław to także potężna strefa wpływów.
Prezydent @SutrykJacek zagroził zarządowi, że jeśli sytuacja Śląska się nie poprawi, to sam zareaguje i wprowadzi plan naprawczy.
To takie gadanie: bo co ma zarząd do aktualnej formy? Nic. Ale pozbywając się zarządu, pozbędzie się jednego z ostatnich bastionów @SchetynadlaPO.— Marcin Torz (@MarcinTorz) March 13, 2022
Czas na prywatyzację?
Czy słowa Sutryka można odbierać jako groźbę zaprzestania finansowania piłkarskiego Śląska? Wielu kibiców chciałoby prywatyzacji WKS-u.
Fani domagają się, by miasto znalazło inwestora.
A może czas aby ktoś powiedział temu panu, jest u nas zatrudniony, bo zapomniał. A Śląsk jest tak samo jego, ja Twój czy mój. Płacę więcej podatków niż Sutryk. Niech zabiorą swoje brudne łapska od Śląska, znajdą inwestora i kupią karnet. Ale miejsce dla interesików się skończy.
— Mariusz Koczwara (@mkoczwa) March 13, 2022
Kibice nie odmówili sobie także uszczypliwości względem Jacka Sutryka.
Pan Sutryk niech lepiej zajmie się swoimi braćmi z Poznania pic.twitter.com/Met2GszjmM
— Luk_Ww🇵🇱🇪🇺🇺🇦 (@BreslauLuk) March 13, 2022
Internauci zarzucają prezydentowi kolesiostwo
W sieci nie zabrakło głosów krytycznych zarzucających prezydentowi Sutrykowi szukanie w klubie własnego interesu.
Problem z Sutrykiem polega na tym, że on zaraz dla poklasku jest gotowy mówić, że obetnie finansowanie, a wtedy może być tylko gorzej. Tak jak przed wyborami mówił, że klubu finansował nie będzie wcale. Tam nie ma pomysłu. Śląsk jest łupem koalicjanta.
— 🅰️ndrzej Kilijanek (@A_Kilijanek) March 13, 2022
Bardziej spodziewałbym się „akcji ratunkowej” w postaci zmiany prezesa na Balawejdera i kogoś tam jeszcze w zamian do rady nadzorczej.
— Tomasz Owczarek (@TomOwczarek71) March 13, 2022
Jego ego nakarmią wrocławianie, którzy pochwalą takie deklaracje. Od słów do czynów droga daleka. Ze spalarnią tak było. Olał partnerów, bo ważniejsze były dla niego lajki na FB. Nie wiem czy jest w stanie wymienić zarząd, bo to oznaczałoby stratę dwóch radnych 😉
— 🅰️ndrzej Kilijanek (@A_Kilijanek) March 13, 2022
Pewnym jest, że sportowa sytuacja Śląska nie jest najlepsza. Wrocławianie rozegrają jeszcze dziewięć kolejek, w których będą walczyć o utrzymanie. Remis z wyżej notowanym Radomiakiem to wynik niezadowalający nowego trenera Piotra Tworka. Trudno jednak oczekiwać, by nowy szkoleniowiec zmienił cokolwiek w grze zespołu po kilku jednostkach treningowych.
Przed Tworkiem teraz mikrocykl treningowy przed spotkaniem z Wisłą Płock, a następnie przerwa na reprezentację. Czas pokaże, czy 47-letniemu szkoleniowcowi uda się uchronić zespół przed spadkiem. Najbliższe tygodnie we Wrocławiu – nie tylko na boisku, ale też w gabinetach – zapowiadają się jednak na wyjątkowo intensywne.