Ten piękny okaz kasztanowca, który zdobił dziedziniec Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich we Wrocławiu cieszył oko odwiedzających obiekt od około 100 lat. Niestety, dyrektor Ossolineum przekazał bardzo przykre wieści na temat jego stanu zdrowia. Drzewo musi zostać wycięte.
W ostatnim czasie doszło do wyłamania bardzo dużego konaru kasztanowca, który zdobi dziedziniec Ossolineum przy ulicy Szewskiej we Wrocławiu. Dyrekcja muzeum – zaniepokojona tym faktem – zleciła szczegółowe badania dendrologiczne zasłużonego drzewa. Niestety, wynik badań oraz tomografii nie pozostawia złudzeń. Stan kasztanowca jest kiepski i zagraża otoczeniu. Zapadła decyzja o wycince, a pozwolenie wydał Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
– W ostatnich tygodniach trwały badania dendrologiczne. Niestety mam dla Państwa smutną wiadomość. Ich konkluzja jest jednoznaczna, nasz piękny kasztan jest chory i zagraża życiu ludzkiemu, w związku z tym otrzymaliśmy właśnie prawomocną decyzję, która nakazuje nam jego wycinkę – przekazał dyrektor Ossolineum, Łukasz Kamiński.
– Przez najbliższe dni dziedziniec pozostanie zamknięty. Zapraszam od września, aczkolwiek możemy się spodziewać jeszcze drobnych utrudnień związanych z przygotowaniem do nasadzenia nowego drzewa, ponieważ coś się kończy, ale też coś się zaczyna. Tak, jak ponad 100 lat temu ktoś zasadził to drzewo, abyśmy się nim mogli tak długo cieszyć, dzisiaj nasza kolej – my zasadzimy nowy kasztanowiec, którym będziemy się radować i my i kolejne pokolenia – dodał.