Kamil Bednarek – pięściarz trenujący w Dzierżoniowie, w kolejnej rozmowie z cyklu #StudioFakty, dzieli się wrażeniami po narodzinach swojego dziecka, ale też opowiada o sportowych planach.
Sportowiec był przy narodzinach synka i teraz podkreśla wagę tego niezwykłego przeżycia. Obecność przy porodzie wyzwala u mężczyzn szacunek dla kobiety, to jest szczególne doświadczenie, które zmienia u nas odniesienie nie tylko do swojej kobiety, ale do swojej mamy. Szanujcie swoje mamy – mocno akcentuje Kamil Bednarek. Już cztery godziny po narodzinach dziecka w środku nowy, pięściarz – mimo zmęczenia i silnych emocji – był na treningu. Od tego czasu mam bardzo poukładany plan dnia, w którym dziecko i ćwiczenie sprawności przeplatają się idealnie, a to jest możliwe dzięki zrozumieniu ze strony Kamili – podkreśla sportowiec.
Być może jeszcze w wakacje uda się wystąpić na kolejnych walkach – zapowiada pięściarz komentując swoje wcześniejsze gry i dodaje, że w najbliższym występie chce zademonstrować płynność i skupienie na technice walki. Ciężko trenujemy, więc mam nadzieję, że za rok lub dwa lata będę mieć taką pozycję w Polsce i Europie, aby osiągać wysokie cele – zauważa Kamil Bednarek. Zobacz nasze video.
Na pytanie o marketingowe hasło „Armia Bednarka” sportowiec mówi z uznaniem o swoich sympatykach i kibicach oraz innych pięściarzach, którzy wspierają go w trenowaniu i walkach. Narzucają mi tempo i jestem im za to wdzięczny – mówi Kamil Bednarek wymieniając osoby, które na co dzień wspomagają go w pracy nad formą, a szczególnie trenera Piotra Wilczewskiego.
Wszystkich pozdrawiam, róbcie swoje i bądźcie dobrymi ludźmi – zwracając się do sympatyków sportu podsumowuje rozmowę Kamil Bednarek.
Rozmawiał: Łukasz Ciona