To kolejny dowód na to jak niebezpieczne mogą być nowe kontakty poznane w internecie. 37-latka z Wrocławia padła ofiarą mężczyzny, który najpierw zdobył jej zaufanie, a później okradł. Oszust, wymyślając historię o konieczności uiszczenia grzywny celem uniknięcia kary pozbawienia wolności.
Nowo poznany mężczyzna najpierw poprosił o udzielenie wsparcia finansowego ze względu na konieczność uiszczenia grzywny celem uniknięcia kary pozbawienia wolności. Niczego nieświadoma 37-latka przekazała oszustowi 700 złotych, które to obiecał oddać zaraz po otrzymaniu wypłaty. Rzeczywistość okazała się brutalna, a kobieta nie odzyskała wspomnianych pieniędzy.
Jakby tego było mało mężczyzna podczas wizyty w jej domu, ukradł należącą do niej biżuterię. Łączna wartość strat oszacowana przez wrocławiankę to blisko 6 tysięcy złotych. Niejednokrotnie w takich przypadkach bywa tak, że sięgają one nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Na te chwilę oszust nie został jeszcze zatrzymany. Policja prowadzi działania mające na celu namierzenie mężczyzny. – powiedział nam st. sierż. Paweł Noga z KMP we Wrocławiu. – postępowanie mężczyzny będzie prawdopodobnie traktowane jako oszustwo. Zgodnie z art. 286 KK grozić mu może kara od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.
Policja przypomina, że oszuści często bazują na naszych uczuciach, wyznają miłość, opowiadają o swoim życiu i problemach, wykazują duże zainteresowanie nowo poznaną osobą. Metody oszustów są często modyfikowane, a przybrane legendy co raz to inne. Warto pamiętać, że w każdym przypadku, gdy ktoś próbuje uzyskać od nas pieniądze, trzeba wykazać się dużą ostrożnością.
Piotr Krejner