To nie są najlepsze dni dla Dariusza Stasiaka. „Baron ze Ścinawy” został ostatnio prześwietlony w programie „Magazyn śledczy Anity Gargas” na TVP. Tymczasem w Sylwestra wywołał kolejną burzę spierając się na Facebooku z Bohdanem Stawiskim z Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu. Padły tam słowa lekko mówiąc nieodpowiednie dla kogoś pełniącego rolę radnego na Dolnym Śląsku.
Kilka dni temu pisaliśmy o programie w TVP, w którym przeanalizowano karierę polityczną Dariusza Stasiaka. Jego absurdalnie drogie inwestycje w Krośnicach i Ścinawie, powiązanie ze sprawą samobójstwa posłanki PiS, zarobki wyższe od premiera Polski podczas pracy w gminie Ścinawa. Teraz jego postać dorobiła się kolejnego wizerunkowego ciosu. Stasiak wdał się w wymianę zdań z Bohdanem Stawiskim w komentarzach pod jednym z postów na Facebooku. Radny dolnośląski nie gryzł się w język nazywając Stawiskiego „gnojem” i „szczylem”. Napisał także, że „następny raz i Cię tu nie ma”, co szczególnie budzi zastanowienie. Takie słowa można bowiem interpretować na wiele sposobów, a Stawiski mógłby zgłosić to nawet na Policję. Niemniej póki co na nic takiego się nie zanosi.
Na Dolnym Śląsku nudy nie ma. Radny wojewódzki Dariusz Stasiak vs @BStawiski z @BiuroUmwd. „Gnoju”, „Szczylu”. Język miłości pic.twitter.com/ORAIsWbGgj
— Marcin Torz (@MarcinTorz) December 31, 2022
Stawiskiemu Ruscy tę gębę ulepili ?