Wojsko Polskie wysyła rezerwistom wezwania na ćwiczenia wojskowe. W 2023 roku wezwanie ma otrzymać ćwierć miliona osób. Będą miały dwa tygodnie na zameldowanie się w jednostce wojskowej.
Wezwania wynikają z ustawy o Obronie Ojczyzny będą przesyłane za pośrednictwem Poczty Polskiej.
Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało liczbę osób, które mogą być powołane w 2023 r. do czynnej służby wojskowej, oraz tych, które mogą pełnić służbę w rezerwie. Łącznie wezwanie może objąć 250 tysięcy żołnierzy rezerwy. Chodzi o rezerwistów, którzy nie skończyli 55 lat lub nie pełnią ważnej funkcji. Jeśli chodzi o osoby posiadające stopień oficerski lub podoficerski – 63. rok życia.
Ministerstwo zapewnia, że będzie możliwość wyboru zarówno terminu ćwiczenia, jak i jednostki, gdzie się je odbędzie. Istniej możliwość odwołania się od decyzji w ciągu 14 dni. Odmowa będzie musiała być jednak uzasadniona – stanem zdrowia lub sytuacją zawodową.
Kto powinien liczyć się z wezwaniami w pierwszej kolejności? Przede wszystkim ci, którzy wykonują zawody przydatne armii, czyli lekarze, pielęgniarki, informatycy, kierowcy i prawnicy.
Przypomnijmy, że do kwietnia 2022 r. w polskiej armii była jedna rezerwa. Byli w niej ci, którzy przeszli kwalifikację wojskową, ale nie odbyli przeszkolenia wojskowego a także byli wojskowi, ochotnicy po służbie przygotowawczej, żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych. Od 23 kwietnia br. obowiązuje ustawa o Obronie Ojczyzny i wprowadza ona dwie rezerwy: pasywną i aktywną. Rezerwę pasywną tworzą wszystkie osoby, które:
- przeszły kwalifikację wojskową, ale nie odbyły czynnej służby wojskowej i nie złożyły przysięgi,
- mają jakikolwiek kurs wojskowy, ale nie złożyły przysięgi wojskowej,
- złożyły przysięgę wojskową, mają uregulowany stosunek do służby wojskowej, nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej i nie są zainteresowane służbą w wojsku.