Lubiński sąd zdecydował w piątek o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące dwóch mieszkańców Wrocławia, zatrzymanych w związku z zeszłotygodniowym śmiertelnym wypadkiem drogowym. Miał on miejsce w poniedziałek, 22 listopada, na drodze wojewódzkiej numer 331 pomiędzy Parchowem a Polkowicami. 37- i 38-latkowi grozi teraz nawet 15 lat więzienia.
Do zatrzymania podejrzanych doszło dzięki zaangażowaniu policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu oraz Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach. Wszystkie zgromadzone w tej sprawie dowody przekazano do prokuratury w Lubinie. Tam mężczyźni usłyszeli zarzuty, a sąd zdecydował o zastosowaniu tymczasowego trzymiesięcznego aresztu.
– Podejrzani mieszkańcy Wrocławia odpowiedzą za kradzież z włamaniem do osobowego Audi SQ7 z terenu Niemiec w warunkach tzw. recydywy. Za kierownicą skradzionego samochodu usiadł potem 38-latek, by kilkaset metrów przed Polkowicami doprowadzić do wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a potem zbiec z miejsca zdarzenia. Ponadto przy 37-latku podczas zatrzymania funkcjonariusze ujawnili 1120 porcji handlowych amfetaminy, 180 działek marihuany i 42 porcje ekstazy, a także zabezpieczyli na poczet przyszłej kary 60 tysięcy złotych. W związku z przedstawionymi zarzutami, zatrzymanym przez policjantów mężczyznom grozi teraz kara nawet 15 lat pozbawienia wolności – informuje Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach.
Fot. KPP w Polkowicach