Sprawa wyburzenia Solpolu to kwestia, która zajmuje zarówno zwolenników, jak i przeciwników tego posunięcia. Dziś, po raz kolejny wracamy do tego tematu. Według przewodniczącego klubu Nowoczesnej w Radzie Miejskiej Wrocławia, Piotra Uhle, istnieją trzy perspektywy, z których można patrzeć na Solpol.
Piotr Uhle to kolejny polityk, który odniósł się do tego tematu. Swoje stanowisko w sprawie Solpolu wyrazili między innymi Robert Suligowski (Zieloni), Franciszek Sterczewski (poseł na Sejm RP – KO) i Andrzej Kilijanek (Prawo i Sprawiedliwość).
Właściciel z pewnością najmocniej zwraca uwagę na aspekty biznesowe – SolPol, który znamy nie przystaje do dzisiejszych standardów dotyczących handlu i usług. – komentuje rzecznik regionu Dolnośląskiego Nowoczesnej.
Uhle zaznacza, że to nie jedyna perspektywa, z której należy spojrzeć na sprawę:
Z perspektywy urbanistycznej SolPol w obecnym kształcie „zabija” ulicę Św. Doroty, przez którą prawie nie ma po co chodzić. Zagospodarowanie działki na tyłach domu handlowego z pewnością pomogłoby ożywić tę ostatecznie prestiżową lokalizację.
Polityk zaznacza jednocześnie, że kultowe miejsce lat 90., to fragment wrocławskiej historii:
Tożsamościowo SolPol to fragment naszej historii – począwszy od symbolu transformacji w mieście, przez „Na każdy temat” Mariusza Szczygła, aż po oglądany przez setki tysięcy POlaków „Bar”. – dodaje.
Według przewodniczącego klubu Nowoczesnej we wrocławskiej Radzie Miasta, warto wykorzystać trzy perspektywy.
Jestem przekonany, że sprawny projektant byłby w stanie zaplanować rozbudowę SolPolu i zagospodarowanie działki od strony ul. Św. Doroty przy jednoczesnym zachowaniu charakteru i formy elewacji od ul. Świdnickiej. Projekt elewacji szanuje otoczenie, jednak jej dzisiejszy stan straszy fatalnie starzejącymi się materiałami. Jeżeli stan techniczny budynku na to pozwala – zachęcałbym do rozważenia rozbudowy obiektu przy zachowaniu kształtu (niekoniecznie materiałów!) elewacji od strony ul. Świdnickiej.